O co chodzi?
Powrót jednego z najpopularniejszych MMORPGów ubiegłych lat. Aion Classic, czyli F2P Aion w wersji 1.2 wydany przez NCSoft. Kolejny owoc trendu wskrzeszania klasyków, który niestety nie do końca jest skierowany dla europejskich graczy z racji tego, że serwery znajdują się Ameryce. Z tego też powodu Wasz ping będzie oscylował wokół 150 ms… No chyba, że zakupicie ► VPNa – wtedy jest szansa na około 100. Możecie przetestować za darmo przez 3 dni.
Postacie
W Aion Classic macie do wyboru 4 archetypy, które pozwolą na wybór dwóch klas. Pierwszym archetypem jest Warrior, który może być ofensywnym Gladiatorem lub defensywnym Templarem. Jest również Priest, którego wybrałem, i on może zmienić się w leczącego Clerica lub wszechstronnego Chantera. Nie mogłoby zabraknąć również Scouta, który może zostać zasięgowym rangerem czy zabójczym Assassinem. Na koniec Mage, który pod postacią Sorcerera będzie ciskał klasycznymi czarami lub jako Spiritmaster będzie władał magicznymi istotami.
Może inne ► MMORPG przyzwyczaiły nas do większego wyboru, ale za to tutaj mamy pewność, że każda klasa będzie pełniła określoną, unikalną rolę. Przykładowo mój Chanter mógł robić właściwie wszystko. W kryzysowej sytuacji leczył, przed walką rzucał czary wspomagające, a w razie potrzeby zadawał obrażenia czarami lub atakami wręcz. Bardzo interesująca postać, która podobno całkiem daje radę w większości kontentu.
Grafika i klimat
Wygląd Aiona Classic nie odbiega wiele od przeciętnego MMORPGa z tamtych lat. Jeśli dawniej zagrywaliście się w Aiona, to prawdopodobnie nawet nie zwrócicie na nią uwagi. Co innego, jeśli nie łączą Was z grą żadne wspomnienia (tak jak mnie). Wtedy będziecie mieli do czynienia z ► MMORPGiem z poprzedniej epoki i niewiele da się na to poradzić.
Klimat oczywiście jest mocno azjatycki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie kreator postaci w Aionie Classic. Pozwala na stworzenie ogromnych postaci, jak i liliputów. Mnie osobiście to wytrąca z klimatu azjatyckiego fantasy i przypomina sceny rodem z Second Life, gdzie w świecie gry napotykamy totalnie szalonych mutantów.
Odczucia walki
Gra również totalnie niczym nie zaskakuje. Jest to standardowy target, w którym można pobiegać kursorami i nadać całości nieco dynamizu oraz poczucia swobody, ale koniec końców i tak jest przeciętnie. W dodatku ta przeciętność jest potęgowana przez stosunkowo wysoki ping.
Rozgrywka
Pierwsze kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, godzin upływa pod znakiem grindu i biegania od questa do questa. Wbijanie kolejnych poziomów jest bardzo mozolne, trwa długo i można powiedzieć, że jest to cecha charakterystyczna klasycznych MMORPGów.
Bardzo fajną sprawą jest to, że już od pierwszych poziomów nie jest tak prosto, jakby można się było spodziewać po MMORPG. Niektóre moby potrafią napsuć krwi, a te, które mają przewagę levelową, są znacznie trudniejsze do pokonania. Jak dla mnie super sprawa, bo jako Chanter wykorzystywałem każde narzędzie, które dawała mi gra, żeby proces expienia szedł jak najsprawniej.
Przyczepiłbym się natomiast do interfejsu, a szczególnie prezentacji zadań. Na początku jest to dość nieintuicyjne i ciężko się połapać, ale to chyba znak rozpoznawczy starych MMO. Podobne wrażenia miałem podczas ogrywania ► Lord of the Rings Online.
Płatności
Teraz wisienka na torcie, czyli płatności w Aion Classic. Można je podzielić na 3 kategorie.
Po pierwsze Aion Classic jest grą F2P, ale w praktyce nie pogracie więcej, niż godzinę dziennie. Wynika to z tego, że każdy gracz codziennie posiada darmową godzinę Siel’s Aura, która pozwala nam na zdobywanie większej ilości doświadczenia… A także kasy i dropu rzadszego niż zwykły podczas zabijania mobów. Do tego dochodzi możliwość zdobywania Abyss Pointów czy praktykowania Gatheringu. Nieco więcej szczegółów w innym ► artykule. Koszt takiego premium to 15$ miesięcznie.
Drugą sprawą jest Daeva Pass, czyli coś w rodzaju Battle Passa, w którym wbijacie kolejne poziomy i zdobywacie nagrody w postacie transformacji zwiększających statystyki, buffów w scrollach, boostu do dropa czy skrzyneczek z kamieniami do ulepszania. Koszt takiej przyjemności? 30$!
Ostatnia kwestia tyczy się Item Shopa, w którym możecie kupić zmianę nazwy postaci czy płci… Ale również Candy Box, który zawiera 3 cukierki warte 100k kinah każdy. Teoretycznie dzięki temu możecie wymienić realną kasę na walutę w grze i niby istnieje ograniczenie zarabiania do 1kk dziennie, ale gracze omijają tę restrykcję przez sprzedaż cukierków innym graczom, zamiast NPCom. Cały wątek można poczytać na ► Reddit.
Aion Classic – Czy zagram?
Gra nie trafiająca w moje gusta i wyraźnie skierowana do byłych fanów. Jeśli Aion w wersji 1.2 był Waszym MMORPG młodości, to może bym się zastanowił ze względu na nostalgię, ale jeszcze wcześniej przeczytałbym ponownie akapit o płatnościach i przemyślał, czy aby na pewno stać Was na gierkę. Początek MMORPGa średnio optymistyczny, a co będzie dalej?
- Klasyka gatunku MMORPG.
- Wymagająca.
- Dobrze zapowiadająca się klasa Chantera.
- Serwery amerykańskie i wysoki ping.
- Wysoka cena premium i Daeva Pass.
- Możliwość wymiany realnej kasy na walutę w grze.
- Niepewny wydawca pod kątem P2W.