Nie kojarzysz Elyon? Tutaj warto wspomnieć, że pierwotnie miała nazywać się Ascent: Infinite Realm… I tak, ona też ma zostać totalnym dominatorem rynku gier MMORPG, a szczególnie tej części, która jest najbliższa miłośnikom PvP, pięknej grafiki i, od niedawna, bardzo dynamicznego systemu walki.
Z motyla…
Wspomniałem o zmianie nazwy, ale to szczegół przy wszystkim tym, czym Elyon miał być na początku. Gra zapowiadana była jako MMORPG, którego lwia część akcji będzie toczyła się w przestworzach, często przy użyciu potężnych statków powietrznych wyposażonych w nowoczesną broń.
Klimat miał być mocno steampunkowy, a system walki miał być połączeniem efektownych, ładnych animacji ze standardowym systemem targetowania. Po testach koreańskiej części społeczeństwa okazało się jednak, że coś nie bangla i konieczne są zmiany… I to jakie!
… Do pawia
Panowie z Kakao Games, bo to oni odpowiadają za Elyon, zdecydowali, że rezygnują z powietrznej rozgrywki i to z całkiem słusznego powodu. Swego czasu również Blizzard miał z tym problem, a mianowicie chodzi o to, że gdy gracze mają możliwość latania, to interakcja między nimi jest znacznie ograniczona. Zazwyczaj spotkania między bohaterami ograniczają się do miejsc, w których wykonujemy jakiegoś questa lub możemy spotkać bossa, a że gra w dużej mierze będzie nastawiona na PvP, to obecność innych graczy jest obowiązkowa.
Jednak teraz najważniejsza zmiana – system walki, który zmienił się DIAMETRALNIE. Z przeciętnego pod względem dynamiki systemu typu target, twórcy postanowili przejść do systemu Non-target, który będzie zmorą epileptyków. Uniki, jeszcze więcej uników, mnóstwo efektów graficznych…
I dla mnie jest to jakieś bezpłciowe. Na pierwszych trailerach każda animacja ataku emanowała mocą i było czuć ciężar broni, a teraz? Dużo, szybkich, świecących umiejętności, które wpływają na przeciwnika tylko pod postacią cyferek obrażeń, bez żadnych odrzutów i tym podobnych. Oglądnąłem cały pojedynek dwóch magów i miałem wrażenie, że ciskają w siebie fajerwerkami, a nie potężną energią magiczną pod postacią ognia i lodu.
A może pandy?
Może teraz coś o tworzeniu postaci. Rasy do wyboru mamy cztery – człowiek, elf, eim (rodzaj pandy rudej) oraz ork. Do tego brak gender locka i możliwość wyboru takich klas jak elementalista, będący klasycznym magiem, mistyk, czyli typowy support, warlord, czyli dobrze znanym wszystkim tank z tarczą, pistoleciarz i asasyn, ale ich chyba opisywać nie muszę.
Swego czasu było głośno o elastyczności kreatora postaci ► Black Desert Online i w Elyon również będziemy mogli odtworzyć właściwie każdą postać z dowolnego uniwersum lub ulubionego filmu pornograficznego o karłach.
Umiejętności bohatera
Każda z klas postaci posiada 24 umiejętności, z których możemy wybrać tylko 7, a do tego jeszcze dwie, które będą pod prawym i lewym przyciskiem myszy. Jednak gracze, którzy mieli szczęście (?) przetestować Elyon, podnoszą już głosy, że umiejętności jest nieco za mało, ale…
Same umiejętności to nie wszystko, ponieważ każdą z nich możemy zmodyfikować na cztery sposoby, a każdy modyfikator jest dość unikalny i zmienia rolę daje umiejętności. Przykładem może być zorientowanie danej umiejętności na single target, AoE lub zwiększanie naszej odporności po jej wykonaniu. Niestety nie znam szczegółów, mam tylko nadzieję, że nie będą to modyfikatory oparte tylko na procentowych zmianach, ale również na interesujących efektach.
Elyon proponuje
Wspomniałem wcześniej, że Elyon jest zorientowany na PvP, a aktywności tego typu jest całkiem sporo. Do wyboru mamy areny 1vs1, 3vs3, battlegroundy, deathmatch na 6 osób, open world PvP, a na koniec tryb będący połączeniem PvP oraz PvE.
Jeśli chodzi o PvE, to tutaj również dość elastycznie z kontentem, bo czekają na nas wyzwania w postaci solo dungeonów, World Bossów, dungeonów na 5 osób, a najciekawszym może być Hall of Challange. Można to przyrównać do Toghasta, który będzie miał premierę w ► World of Warcraft Shadowlands. Jest to rodzaj wyzwania solowego, wzorowanego na rogue-like’ach, w którym spore znaczenie będzie miał nasz sprzęt.
Wspomnę jeszcze o mini grach. Na ten moment wiadomo choćby o wszelkiego rodzaju torach z przeszkodami, kradzieży skarbów, należących do śpiących smoków albo przelatywanie przez okręgi podczas szybowania na lotni.
Na koniec lifeskille i casual kontent, który możemy praktykować… W okolicach naszego własnego domu, czyli bardzo dobrze znany, ale równie rzadko dobrze zrealizowany – ► housing. Jeśli chodzi o crafting, to do wyboru mamy weaponsmithing, fishing, alchemy oraz cooking, czyli standard, ale możliwość bawienia się profesjami na naszym własnym podwórku brzmi co najmniej intrygująco.
Kakao Games
Taki tytuł rozdziału, znawcom MMORPG, powinien zapalić czerwoną lampkę w głowie, bo model Black Desert Online każdy mniej więcej kojarzy. Ilość ► P2W w BDO jest na zatrważającym poziomie i kupowanie przedmiotów w Item Shopie potrafi zaoszczędzi setki, jak nie tysiące godzin.
Z informacji o Elyon ciężko też wywnioskować czy gra będzie się opierała w głównej mierze na grindzie, jak choćby w ► Lineage 2 oraz wcześniej wspomnianym Black Desert Online. Jeśli tak, to nietrudno się domyślić, że na takim modelu rozgrywki najłatwiej się trzepie kasę i w Elyon wydawanie sporej ilości gotówki również może być absolutnie konieczne, żeby w miarę komfortowo pograć.
Czy zagram w Elyon?
Nie od razu. Zazwyczaj do koreańskich MMORPGów podchodzę dość sceptycznie, a jeśli miałbym sobie przypomnieć jakiś, który mnie oczarował, to byłby to prawdopodobnie tylko ► Lost Ark Online… No i oczywiście Lineage 2, a nawet ► jego pierwsza część. Poczekam na pierwsze recenzje, a może nawet i dłużej, bo twórcy MMORPGów lubią wprowadzić “interesujące” przedmioty do Item Shopu dopiero po czasie. Tobie również radzę wstrzymać konie i zastanowić się przed decyzją utopienia setek godzin w nowym dziele Kakao Games.
Premiera Elyon nie została jeszcze ogłoszona, więc w ramach ewentualnych oczekiwań wbij może na naszego Discorda i znajdź kompanów do gry w inne MMO? 😉