Witam serdecznie, mów mi Alter.
Jestem gościem, który lubi gry, sport, muzykę i ekonomię. Gry są moją pasją od ponad 23 lat i jeśli nie znudziły mi się po takim czasie, to prawdopodobnie nie znudzą się nigdy. Do gier podchodzę nie tylko jak do odmóżdżającej rozrywki, ale jak do złożonego i skomplikowanego tworu technologicznego i fabularnego. Lubię pogadać o tym w internecie, a Wy to czytacie i oglądacie – z czego bardzo się cieszę. W tym momencie leniwi mogą przestać czytać i mogą zabrać się za artykuły oraz filmy.
Moja prehistoria
Pewnie każdy, kto urodził się w latach 90-tych zaczynał przygodę z grami w ten sposób, że to ojciec przytaszczył do domu, czy to pegazusa, czy też PCta i zaczęło się ALTERnatywne życie każdego z nas. Kiedyś łączyłem zabawy na podwórku i eksplorację fantastycznych krain, a teraz pracę, obowiązki i… Eksplorowanie innych fantastycznych krain. Prawie wszystko po staremu. Pamiętam, że mój profesor, na jednym z wykładów na studiach, powiedział nam:
Ja w waszym wieku programowałem zamiast odkrywać kolejne światy w World of Warcraft, nie traćcie na to czasu, jeśli chcecie cokolwiek osiągnąć w życiu.
Ja się z tym totalnie nie zgadzam. Inżynierem zamierzam być nie najgorszym, a gry to spora część mojego życia i ogromna pasja. Nie zawsze trzeba robić poważne rzeczy, a w pogoni za bogactwem i dobrobytem przyda się przystanek.
Na stronie będę chciał poruszyć tematykę nie tylko samych gier, ale wszystkiego, co jest związane z życiem gracza. Nie wierzę, że nikt z was nie miał takich myśli jak “ale co właściwie granie mi daje?”, “przecież nie będę zarabiał jak Izak czy Xayoo”, “spędzę sobie calutkie życie (to alternatywne, po pracy/szkole) przed kompem i będzie fajnie, przecież właśnie to kocham”.
I żeby była jasność – pracuję 5 rok w zawodzie, który daje mi ogromną satysfakcję, a wciąż te myśli się mnożą. Właśnie dlatego postanowiłem założyć stronę, mieć swoje miejsce w sieci, które mogę dzielić z innymi z podobnym nastawieniem do życia, być może wspólnie dojść do ciekawych wniosków i po prostu cieszyć się naszą pasją bez presji ze strony rodziny czy znajomych, żeby się zabrać za coś poważnego… Gdyby wiedzieli ile linijek kodu i jakiej znajomości technologii wymaga stworzenie nawet prostej gry.