Interesująca wieść mnie doszła, a mianowicie nadchodzi gra byłych członków Blizzarda, Riotu czy Sony i wcale nie mamy do czynienia z klasyką. Otóż Palia to „Massively-multiplayer community simulation”, czyli rodzaj MMO, w którym nacisk będzie położony na tworzenie i funkcjonowanie społeczeństwa.
Jak to się zaczęło?
Tysiące lat temu rasa ludzkości zniknęła ze świata. W czasach, w których będzie toczyła się gra nikt nie wie dlaczego tak się stało, ale nagle ludzie zaczęli powracać do świata Palia. To właśnie gracze rozpoczynający przygodę wcielą się w ich rolę i w ciągu najbliższych lat będą odkrywali sekrety przeszłości.
Twórcy z 6 Singularity, bo tak nazywa się firma odpowiedzialna za Palia, kładą bardzo duży nacisk na świat gry. Chcą, aby gracze czuli się w nim jak w domu i wspólnymi siłami wpływali na jego całokształt, a przy tym nie byli zmuszeni do określonych aktywności i odczuwali pełną swobodę.
Odkrywanie historii świata Palia będzie pełniło naprawdę ważną rolę i będzie pewnego rodzaju spoiwem, które połączy społeczność ► gry. Mimo wszystko Palia w tym wszystkim będzie naturalna i nienachalna, bo jej głównym celem będzie to, aby miło spędzać czas ze znajomymi.
Funkcjonowanie w społeczeństwie
Jeśli jesteście zapalonymi graczami ► MMO prosto z piwnicy i nie za bardzo idzie Wam nawiązywanie kontaktów międzyludzkich, to nie przejmujcie się. W Palia ma być zaimplementowany system w rodzaju matchmakingu, który ułatwi Wam znalezienie koleżanek i kolegów do wspólnych aktywności.
Przykładowo wspólnie ze znajomymi będziecie mogli wziąć się za budowanie domu. Co prawda każdy gracz będzie posiadał swoją działkę, ale jak najbardziej możecie zaprosić innych, żeby Wam pomogli. To, jak klimatycznie wygląda wnętrze domku na trailerze jest ciężkie do opisania, więc po prostu rzućcie okiem na screena poniżej.
Co więcej, gracze mogą łączyć się w większe grupy zwane Neighborhood, które będą odpowiednikami gildii w innych MMO. Wspólnie mogą wykonywać różne aktywności, brać udział w konkursach i wygrywać nagrody, które przykładowo mogą być dekoracjami będącymi obiektem zazdrości innych sąsiadów.
Skądś to znam…
Jeśli miałbym dorzucić kilka zdań od siebie, to palia bardzo przypomina mi ► Animal Crossing, które znam całkiem nieźle z ► Nintendo Switcha.
Tam również był spory nacisk na nawiązywanie realacji z mieszkańcami naszej wyspy, a i oni potrafili odwdzięczyć sie zorganizowaniem przyjęcia niespodzianki w dniu naszych urodzin. Generalnie taki typ gier jest niesamowicie relaksujący, idealny, żeby odpocząć od grona spoceńców, z którymi na co dzień pokonujecie potężne, wymagające taktycznie demony czy inne smoki.
Animal Crossing miał natomiast kilka, dość istotnych wad, a mianowicie rzut izometryczny psuł nieco immersję, a do tego zagranie z innymi nie było takie proste, gdyż wymagało dodatkowego abonamentu oraz przeklikania się przez kilka okienek.
Palia obydwa te problemy rozwiązuje, przez co będziemy mogli się skupić na ciągle zmieniającym się świecie, aktywnościach z innymi, a w chwilach przesytu będziemy mogli zaszyć się w domu i pokombinować z ustawieniem dekoracji.
Wnioski?
Jestem niesamowicie zainteresowany dalszymi losami Palia, bo może to być idealny tytuł na przerwy pomiędzy bardziej wymagającymi MMO, a jeśli twórcy się postarają, to kto wie, może gra skoncentrowana na relacjach między graczami podbije rynek gier MMO. W końcu często narzeka się na odizolowanie graczy od siebie, a Palia rzuca rękawice dotychczasowym dogmatom MMO.
Q&A z twórcami.