Dzieciakom marzyła się praca jako policjant, strażak, piłkarz, lekarz, alfons (pozdrawiam Bartek)… A mi? Praca jako Game Master w MMORPG. Brzmiało zajebiście – pracujesz z domu, masz władzę nad życiem i śmiercią, nieograniczona waluta i przedmioty, grasz w gierkę cały dzień i Ci jeszcze za to płacą.
Obowiązki Game Mastera w praktyce
Rzeczywistość jest jednak jak dziewczyna w make upie. Nasze obowiązki w głównej mierze zależą od tego, jak wysoko postawionym Game Masterem jesteśmy i gdzie pracujemy.
Praca GMa w większych korporacjach, takich jak Blizzard czy Nexon, przypomina pracę na supporcie w banku czy w jakiejkolwiek innej, większej firmie. Do dyspozycji mamy zazwyczaj podstawowe komendy polegające na teleportowaniu do wybranego gracza, później musimy go wysłuchać i spróbować rozwiązać jego problem. Do tego dochodzi wypełnianie wszelkiego rodzaju rubryk i timesheetów, żeby udowodnić, że do czegoś się przysłużyliśmy naszemu miłościwie panującemu prezesowi… I tak w kółko, nic pasjonującego.
Mimo, że praca Game Mastera wydaje się być stworzona do wykonywania zdalnie, to i tak zdarza się, że firmy wymagają pojawiania się w biurze. Wynika to z łatwiejszej komunikacji między zespołem, no i z większej kontroli nad pracownikiem. Zgranie w zespole musi stać na dość wysokim poziomie, bo nie wystarczy tylko odczytywać tickety z kolejnymi problemami graczy, ale również przeprowadzać konserwację kont, sprawdzać logi i dbać o tajność danych osobowych, a te czynności wymagają ścisłej współpracy, jeśli mają być wykonywane efektywnie.
Inaczej sprawa wygląda w byciu Game Masterem na prywatnym serwerze np. ► Lineage 2, ► World of Warcraft czy ► Ragnarok Online. Tutaj funkcja GMa bardzo często łączy się z funkcją administratora serwera. Do tego nie ograniczają nas żadne korporacyjne regulaminy, więc możemy bawić się w organizowanie eventów, handlowanie przedmiotami na lewo czy przerzucanie wyjątkowych itemów na swoją prywatną postać ;).
Game Master na serwerach prywatnych można przyrównać do mistrza lochów w grach Dungeon and Dragons. To on organizuje aktywności graczom na jego serwerze i w dużej mierze odpowiada za to, jak atrakcyjny serwer jest w oczach graczy.
Wymagania na stanowisko Game Mastera w MMORPG
Język angielski. Jeśli planujesz zagrzać stanowisko GMa w czymś ambitniejszym niż projekt na zaliczenie informatyki w technikum hotelarskim (Metin 2), to prawdopodobnie bez świetnej znajomości języka się nie obędzie. Za każdym razem, gdy miałem do czynienia z GMem na oficjalnych serwerach większych produkcji, to mistrz gry mógł się pochwalić nienaganną pisownią z dużą dozą kultury i taktu. Zazwyczaj GM dysponuje również swoim ojczystym językiem, innym niż angielski i bardzo często stanowiska dla Game Masterów są ukierunkowane pod konkretny język.
Ciekawą sprawą jest również to, że czasami firmy sprawdzają czy kandydat, któremu marzy się praca jako Game Master, nie był karany. Do tego najlepiej jakby był fanboyem gier tworzonych przez firmę, w której chce pracować. Jest to bardzo, ale to bardzo często brane pod uwagę.
Tutaj też dochodzimy do punktu doskonałej znajomości gry, w której chcemy pełnić funkcję Game Mastera. Przypomina mi się pewna anegdota, ale przytoczę ją pod koniec artykułu, w części poświęconej historiom o Game Masterach w ► MMORPG.
Na koniec wspomnę o tym, że praca jako Game Master wymaga również sprawnego pisania na klawiaturze, szybkiego rozwiązywania problemów i oczywiście doświadczenia w kontaktach z klientami, nawet w innej branży.
Zarobki jako Game Master w MMORPG
Tutaj oczywiście zależy od firmy, kraju i tak dalej, ale z racji, że pracę GMa można często wykonywać zdalnie, to weźmy przypadek najkorzystniejszy – praca zdalna dla zagranicznej firmy.
Zarobki oscylują w okolicach 10-14 $ na godzinę, więc brzmi całkiem przyzwoicie. Pojawiają się nawet oferty pracy na niepełny etat, więc można to traktować jako dodatkowe źródło dochodów, a i nie zdąży nam się znudzić, jeśli nie będziemy musieli tyrać po osiem godzin dziennie.
Jak zacząć pracę jako Game Master?
Tutaj jest nieco zachodu, bo rekrutacja na stanowiska GMa pojawiają się tylko raz na jakiś czas i bardzo szybko znikają. Każda większa firma tj. Blizzard, WebZen czy NCSoft posiadają zakładki o nazwie Career, które prowadzą do spisu stanowisk z otwartą rekrutacją. Warto wrzucić zakładki do ulubionych i sprawdzać co jakiś czas, może się uda?
Game Masterzy w Ragnarok Online
Bez wątpienia najmilszych GMów, w całym moim ► MMORPGowym życiu (które często prezentuję na Discordzie), spotkałem w ► Ragnarok Online. Mam wrażenie, że każdy jest tam GMem z powołania. Organizowanie eventów i rozwiązywanie problemów jest dla nich satysfakcjonujące i robią to z prawdziwą przyjemnością… Albo po prostu świetnie udają. GM jest częścią społeczności, tyle, że posiada nieco większe uprawnienia. Widok GMa rozmawiającego na rynku w Pronterze z graczami w żadnym wypadku nie należy do rzadkości.
Dodatkowe skille od GMa
Jeśli chodzi o znajomość gry przez Game Mastera… Tutaj miałem interesujący przypadek jeszcze za czasów początku ► prywatnego serwera World of Warcraft – Sunwella. Byłem młodym szczylem, który nic nie wiedział o życiu w Azeroth, ani o wersjach ► WoWa. Przeczytałem gdzieś, że mój hunter miał mieć skill zwany Aimed Shot i za żadne skarby nie mogłem go znaleźć w spellbooku. Co zrobiłem? Ano napisałem do GMa, że jak to, dlaczego nie mam skilla? Coś się zepsuło i proszę mi go natychmiast dać… No i dostałem. Zadowolony zabrałem się za testowanie, a tu nagle GM wyższy rangą pojawia się obok mnie i skilla mi zabiera. O co chodziło? Ano o to, że moja specjalizacja owego Aimed Shota nie ma, a ja zostałem podrasowany przez nieogarniętego GMa. Na szczęście w porę się zorientowali, bo znając społeczność privów, to zostali by posądzeni o faworyzowanie mnie i rozdawanie przedmiotów kolegom 😉
Ciężki kawał chleba
Na koniec historia GMa Nekysa z serwera Raidfight.eu do Lineage 2. Swego czasu zrobiłem z nim ► wywiad… I wiesz co? Ciężka sprawa z byciem Game Masterem. Tysiące ludzi, a Ty jeden, który musisz spróbować sprostać wszystkim oczekiwaniom. Jeden drobny błąd, żeby ludzie zaszufladkowali Cię jako gościa, który psuje im rozgrywkę i jest przeciwko nim. Zaczynają Cię traktować jak policję w naszym kraju – zamiast czuć się bezpiecznie, mieć świadomość wsparcia, to boisz się zgłaszać jakiekolwiek bugi, bo boisz się, że posądzą Cię o ich umyślne wykorzystywanie.
Nie liczą się setki godzin spędzonych na naprawie bugów, łapaniu boterów, opłaceniu programistów, marketingu i wstawaniu w środku nocy, żeby sprawdzać czy ludzie mogą w spokoju grać. Ważne jest, żeby jeden spośród tysiąca questów miał działać jak Ty sobie zażyczysz.
Praca jako Game Master
Czy ja bym mógł pracować jako GM? Nie. Głównie ze względu na to, że nie mam cierpliwości do ludzi, a zwłaszcza do głupich ludzi, a takich, nie oszukujmy się, w grach MMORPG nie brakuje. Być może gdyby nadarzyła się okazja, spróbowałbym, ale na dłuższą metę wykończyłbym się nerwowo.
Zapraszam na naszego MMORPGowego Discorda, jeśli masz ochotę znaleźć ekipę do przeróżnych MMORPGów, i życzę miłego dnia!