
O co chodzi?
Pierwsza myśl to oczywiście Tibia 2, jednak prócz nawiązań graficznych i sterowania, to różnic jest bardzo dużo. Ravendawn Online wydaje się być dość ► retro projektem, który ma mieć premierę jeszcze w roku 2022. Co ciekawe premiera będzie dotyczyła dwóch wersji, czyli właśnie Ravendawna oraz ► Ravenquesta, czyli Ravendawna, ale z elementami ► blockchaina związanego z kryptowalutami i NFT.
Przez oczywiste nawiązania do Tibii gra wzbudziła spore zainteresowanie wśród społeczności Polaków, Brazylijczyków czy Portugalczyków. Aktualnie trwa ostatnia, czyli 5 alpha, która zakończy się 4 lipca. Później pozostanie czekac na prawdopodobnie otwartą bętę i w końcu premierę.
Postacie
Nasz bohater może wybrać 3 spośród 8 archetypów:
- Archery skupione na walce zasięgowej i dużej mobilności,
- Wizardry zajmujące się magią lodu i ognia,
- Warfare, czyli brutalna siła i możliwość samoleczenia,
- Protection zorientowane na obronie sojuszników i walkę w zwarciu,
- Holy skupione na utrzymaniu przy życiu przyjaciół,
- Shadow dysponujące truciznami czy umiejętnościami teleportacji,
- Spiritual, czyli wspieranie sojuszników, wzmacnianie ich i odnawianie many,
- Witchcraft, czyli wysysanie wszelkich zdolności bojowych z przeciwników.
Każdy z tych archetypów oferuje 18 umiejętności aktywnych lub pasywnych ułożonych w drzewka. Przykładowo mój plan podczas alphy zakładał połączenie Witchcrafta i Shadow, dzięki czemu mogłem dobrać sporą liczbę umiejętności zadających obrażenia w czasie, a do tego zachowałem przyzwoitą mobilność. Połączenie 3 archetypów będzie ostatecznie skutkowało jedną z 56 klas postaci, a więc zdecydowanie jest miejsce na eksperymenty i kombinowanie.
Dodatkowo każdą z umiejętności możecie wzmacniać specjalnymi kartami, które mogą zwiększać obrażenia umiejętności, przyzywać sojusznicze istoty czy tymczasowo wzmacniać Waszego bohatera. Poza tym jest również system reputacji, który również oferuje kolejne talenty personalizujące Wasz styl rozgrywki.
Grafika i klimat
Prawdopodobnie fani ► Tibii będą zachwyceni, bo jest ładniej, z większą ilością szczegółów. Natomiast osobiście widziałem gry pixel artowe, które wyglądały jeszcze lepiej, a dodatkowo upiększały wszystko ładną grą cieni i świateł. Trzeba jednak przyznać, że Ravendawn swój urok ma, umiejętności mają całkiem ładne animacje, a postacie podczas walki nie stoją bez ruchu, a faktycznie atakują.
Do premiery nie zostało już wiele czasu, więc diametralnych zmian bym się nie spodziewał. Patrząc jednak na szczegółowość niektórych modeli postaci, to prawdopodobnie możemy spodziewać się całkiem przyzwoitych skinów w Item Shopie. To, na co mogę ewidentnie ponarzekać, to brak muzyki. Na początku rozgrywki zdarzyło mi się usłyszeć bardzo klimatyczną i ładną melodię, ale później, po godzinie gry w ciszy, zmuszony byłem odtwarzać playlisty z ► Lineage 2 czy ► World of Warcraft.
Odczucia walki
Cóż mogę powiedzieć. Fani ► Lost Ark Online czy Tery Online mogą poczuć się zawiedzeni, ale starzy tibijscy wyjadacze będą czuli się jak w domu. Ja, jako mało doświadczona osoba w tego typu sterowaniu, czułem lekki niedosyt przez responsywność. Przykładowo jedna z moich umiejętności teleportowała mnie do moba, a przy drugim użyciu teleportowała mnie z powrotem. Przez opóźnienie po pierwszym użyciu skilla bardzo często klikałem drugi raz myśląc, że umiejętność po prostu nie zadziała, a tymczasem po prostu zdolność wykonywała się dwa razy.
Również podczas pogoni za uciekającym mobem umiejętności na bliski dystans działały przeróżnie i zdarzało się, że po prostu nie byłem w stanie ich używać efektywnie. Na pewno nowy gracz będzie musiał przyzwyczaić się do tego rodzaju sterowania, ale ostatecznie da się stworzyć całkiem przyzwoite kombinacje umiejętności i mnogość buildów tylko to potęguje.
Rozgrywka
Będzie jak za starych czasów, czyli sporo eksploracji, researchu, brak wielkich strzałek wskazujących konkretny cel, a później również konieczność biegania w grupie. Właściwie po pierwszej godzinie rozgrywki będziecie zmuszeni do znalezienia kompanów, bo w innym wypadku trup będzie ścielił się gęsto.
Cały schemat rozgrywki opiera się o wykonywanie kolejnych, całkiem rozbudowanych zadań, które będą prowadziły Was przez kolejne, coraz trudniejsze regiony mapy. W międzyczasie będziecie mogli uczestniczyć również w dynamicznych zadaniach otwartych dla wszystkich. Coś na wzór eventów z ► Guild Wars 2 czy World Questów z World of Warcraft.
Nie można również zapomnieć o zbieractwie i craftingu, który w sporej mierze będzie opierał się o Waszą własną ziemię, na której będziecie zbierali potrzebne materiały. Na koniec wspomnę także o tworzeniu paczek handlowych, które możecie skomponować z wytworzonych materiałów, a następnie będziecie mogli je upłynnić w punktach handlowych rozsianych po całym świecie Ravendawn. Tutaj będzie funkcjonował ciekawy mechanizm imitujący prawo popytu i podaży, a więc będziecie musieli się skupić na surowcach, których brakuje.
Płatności
Tak, jak wspomniałem – Ravendawn Online ma być pozbawiony wszelkich form ► Pay To Win, a wszystko, co możecie zdobyć za realne pieniądze, będziecie skupione wokół kosmetyki. Mogą to być skórki na Waszego bohatera, na Wasz statek czy na wierzchowca.
Pozostaje pytanie stare jak świat – jak długo taki stan rzeczy potrwa?
Ravendawn Online – Czy warto zagrać?
Ja bawiłem się dobrze, ale spora w tym zasługa widza – Sanczo. Jeśli planujecie rozgrywkę solo, to polecam mimo wszystko dołączyć do naszego ► Discorda i znaleźć kilku kompanów do gry. Zapewne przed premierą pojawi się stosowna informacja i zaczniemy grać wspólnie. Dziękuję za poświęcony czas i życzę miłego dnia!
- Przyjemna pixel artowa grafika.
- Duża swoboda w podejściu do rozwoju postaci.
- Free to play.
- Dobrze zapowiadający się system handlu, craftingu i gatheringu.
- Powtarzalna.
- Bardzo, bardzo wymagająca podczas gry solo.
- Specyficzny system walki.
- Właściwie brak muzyki.