Spis treści

[YouTube] 33 Immortals, czyli 33 w endgame’ie

Często wrzucam ostrzeżenia przed potencjalnie syfskimi grami jak np. The Quinfall czy Chrono Odyssey. Na moim drugim kanale Surowe AlterMMO sprawdzamy świeżutkie, w większości totalne przeciętne gierki, ale dzisiaj na filmie będzie pozytywnie. O typie gry, który siedział mi w głowie od lat, a który może być ciekawą alternatywą dla gier MMORPG w dzisiejszych czasach. Zwłaszcza dla osób niecierpliwych, z bardzo ograniczonym czasem i nie odnajdującymi się w wielkich, rozpasłych gildiach, w których mogą liczyć na sprzęt po miesiącu farmy. Wyjątkowo szybko zmontowałem film, bo testy 33 Immortals trwają do 7 lutego, więc jeśli chcecie zagrać to wbijajcie na Epica i pobierzcie sobie 33 Immortals Beta. Jeśli nie chcesz przegapić takich nowinek, to może warto rozważyć subskrypcję tego kanału.

Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.

Odtwórz film na temat 33 immortals roguelike mmo

Czym jest 33 Immortals?

33 Immortals to produkcja od Thunder Lotus Games, czyli studia odpowiedzialnego chociażby za Spiritfarera, którego swoją drogą polecam. Dość unikalna produkcja, która wciela nas w rolę tego, który pomaga towarzyszom na ostatniej prostej do zaświatów, a to wszystko również w pięknej odsłonie graficznej.

33 Immortals to roguelike, czyli typ gry, która jest podzielona na stosunkowo krótkie partie, mapy i typ przeciwników losuje się z pewnej puli, a śmierć oznacza koniec tej konkretnej partii i konieczność rozpoczęcia kolejnej. Ale to tak w skrócie. 

33 Immortals jest dość wyjątkowy jak na roguelike’a, bo w trakcie jednej partyjki mapa mieści do 33 osób. To zależy od trybu i ten pierwszy, podstawowy to właśnie aż 33 graczy. Ostatnio odbyły się otwarte testy beta i miałem przyjemność wziąć w nich udział. Przyjemność, bo gra jest zdecydowanie ze sporym potencjałem, ale o tym za chwilę. W momencie nagrywania tego filmu nie ma potwierdzonej premiery, a z ciekawostek powiem, że poprzednie znana nam data była wyznaczona na maj w 2024 roku.

Dlaczego zagrożenie dla MMORPG?

Pewnie zastanawiacie się dlaczego na początku powiedziałem, że 33 Immortals może być niejako zagrożeniem dla MMORPGów. Oczywiście nie wszystkich, tylko tych, powiedzmy nowożytnich, czyli takich, które jak najszybciej chcą nas przepchnąć przez early czy midgame, żebyśmy zaczęli klepanie dungeonów czy rajdów. Najbardziej dobitnym przykładem jest chociażby World of Warcraft Retail, o którym nagrałem film.

W 33 Immortals tak to właśnie wygląda. Możecie iść solo, ale możecie też zebrać drużynę do 4 członków. Następnie wybieracie typ broni, czyli można powiedzieć, że definiujecie Waszą rolę w drużynie. Do wyboru macie łuk, miecz dwuręczny, sztylety oraz magiczną laskę. Każda z tych broni ma inne umiejętności specjalnej, inne typy ataków i inne umiejętności, ale o tym trochę później.

Poza wybraniem broni wybieracie typy perków, które mogą zwiększać Wasz atak, dawać pasywną regenerację życia czy chociażby przyspieszać wbijanie kolejnych statystyk już w trakcie gry. Po tym wszystkim wystarczy wybrać typ lochu i voila, zaczyna się rozgrywka, która w MMORPGu byłaby nazywana endgamem. Bez wielu tygodni grindu, bez biegania od NPCa do NPCa w trakcie zadań. Oczywiście dla niektórych, w tym mnie, ta długoterminowa progresja jest super, ale nie każdy podziela to zdanie i dlatego takich gier jak 33 Immortals będzie więcej. Jeśli ktoś jest zainteresowany takim typem rozrywki, to może również rzucić okiem na taką grę jak Fellowship, która również jest w fazie produkcji.

33 immortals zamiast MMORPG

Kooperacja mikro

W 33 Immortals kooperacja jest niesamowicie, ale to niesamowicie istotna. Wszystko zaczyna się od wybrania wcześniej wspomnianych typów broni. Każda z tych broni ma inne, specjalne umiejętności – łuk posiada potężną obszarówkę, sztylety zwiększają obrażenia, laska magiczna powoduje unieruchomienie przeciwników, a miecz dwuręczny daje osłonę przed obrażeniami.

Można powiedzieć, że jest to taka skala mikro w kooperacji, bo żeby wyzwolić każdą z tych umiejętności broni trzeba stanąć w odpowiednim miejscu i nacisnąć klawisz. W trakcie dynamicznej walki wymaga to albo niesamowitego wyczucia, albo dużego refleksu, bo w innym wypadku zbaitujesz swojego kompana na obszarówkę przeciwnika i po zabawie. Warto również dogadać się w sprawie aktywacji kapliczek leczenia, bo po aktywacji leczy ona wszystkich dookoła. Ciekawostką jest to, że gracze w 33 Immortals porozumiewają się po prostu za pomocą emotek i sprawdza się to nadzwyczaj dobrze, a przy okazji ogranicza zaczepianie innych przez czat albo agresywne pingowanie na graczu jak w Lidze Legend.

Ciekawą zachętą do współpracy z innymi jest fakt, że ostateczna punktacja za partyjkę zależy od tego ile razy pomogliśmy naszym sojusznikom albo użyliśmy razem z nimi umiejętności grupowych. Nawet wspólne atakowanie przeciwników z innymi daje niesamowity bonus do szans na krytyczne uderzenie albo nadanie niekorzystnych statusów potworom. Po prostu warto współpracować z innymi i 33 Immortals zachęca do tego na każdym kroku.

Kooperacja makro

W 33 Immortals jest również odsłona makro kooperacji i przykładowo wybierając pierwszą mapę mieszczącą 33 osoby musicie odpowiednio zgrać się z całą resztą graczy. W lochu będą pojawiały się specjalne kapliczki, do których może wejść jedynie po 6 osób. Z każdej takiej kapliczki można wyciągnąć relikt dający kopa Waszemu bohaterowi, a nawet dwa relikty, jeśli posiadacie klucz.

I tu zaczyna się cała zabawa, bo nie dość, że liczba kapliczek jest ograniczona, a pasowałoby, żeby każdy gracz zgarnął nieco reliktów, to jeszcze nie warto zajmować komuś miejsca, jeśli nie masz klucza wyfarmionego w trakcie eksploracji mapy, bo jak wspomniałem, dostaniesz tylko jeden relikt. W dodatku gdy etap kapliczek się zakończy, to rozpoczyna się walka o wniebowstąpienie i tutaj ponownie dobrze podzielić graczy na 2-3 drużyny, które, jeśli im się uda, wywalczą potężne relikty, które będą działały na każdego gracza i wspomogą ich w trakcie walki z ostatecznym bossem.

skupienie na kooperacji 33 immortals

Walka w 33 Immortals

Muszę powiedzieć kilka słów o walce, bo ta jest co najmniej intrygująca. Na początku może wydawać się nieco drewniana, bo nie macie umiejętności czy ataków, których możecie użyć w trakcie ruchu. Jak ładujecie potężniejsze uderzenie, to tak jakbyście zarzucili kotwicę. Po pierwsze wymusza to wyczekanie odpowiedniego momentu na atak, trochę jak w soulsach, a po drugie przypuszczam, że jest to niesamowite ułatwienie dla twórców w kwestii ogarnięcia gry sieciowo. W końcu 33 osoby walczące z setkami potworów w dynamicznej walce to nie wydaje się coś, co łatwo zaimplementować, żeby gracze nie czuli desynców, lagów i nie mieli poczucia, że nieuczciwie z czegoś dostali.

Jak widzicie grafika w 33 Immortals przypomina po prostu kreskówkę. Czasami wielkie bossy zasłaniają obszarówki, przez co łatwo niespdoziewanie dostać obrażenia, ale generalnie całość działa zadziwiająco dobrze. Rozbłyski potworów zapowiadające atak czy czerwone obszary, w których zaraz pojawi się jakieś paskudztwo, są przejrzyste i nawet w trakcie największych bitew wprawny gracz może unikać ataków bez zdawania się na losowość.

Jest dynamicznie, satysfakcjonująco, a gra każdą bronią znacząco się różni i taki wojownik z wielkim mieczem może niewzruszony stać w środku masy stworów i kontrować ich ataki, a zabójca ze sztyletami przez swoją mobilność zawsze znajdzie dogodną pozycję do ataku.

Progresja długoterminowa

Fani szeroko pojętej długoterminowej progresji mogą zastanawiać się czy 33 Immortals to na pewno gra dla nich, bo w końcu powiedziałem, że wchodzicie tutaj na partyjkę, a jak zginiecie, to pozostaje rozegrać kolejną.

Otóż w 33 Immortals długoterminowy rozwój przejawia się w kilku aspektach. W trakcie każdej partyjki mogą polecieć Wam z mobów perki, które odblokowują się na stałe dla Waszego konta. W trakcie walk zdobywacie fioletowe kryształy i dzięki nim ulepszacie uprzednio odblokowanie perki. Perki mogą zwiększać atak, przyspieszać wskrzeszanie sojuszników czy ułatwiać użycie Waszych specjalnych umiejętności. Poza perkami ulepszacie również Waszą broń wspomnianymi kryształami czy zmieniacie jej właściwości, dzięki czemu personalizujecie styl rozgrywki jeszcze bardziej.

W praktyce nie ma tego jakoś dużo, ale wystarczająco, żeby zbudować na przykład wojownika z mieczem dwuręcznym, który skupia się na przyjmowaniu ataków i szybkim generowaniu tarcz dla sojuszników. Albo zabójca ze sztyletami, który jest szklanym działem i zadaje okrutne obrażenia na pojedynczych przeciwnikach.

Do progresji długoterminowej należy również odblokowywanie trybów. W tym momencie mamy 2 tryby – dla 33 graczy oraz dla 22 graczy. Zapowiedziany mamy również tryb dla 11 graczy. Każdy tryb jest coraz trudniejszy, ma coraz bardziej wymagające stwory, a na końcu czeka potężny boss. Nie chcę Wam spoilerować za dużo, bo pierwsze spotkanie z bossem to całkiem przyjemne i zaskakujące doświadczenie potęgowane charakterystyczną i ładną grafiką 33 Immortals.

progresja długoterminowa 33 immortals

Czy warto czekać na 33 Immortals?

Pochwaliłem, to teraz na koniec trochę gorzkich słów. Wspomniałem wcześniej, że start 33 Immortals był zapowiadany na maj 2024, a teraz mówi się co najwyżej o starcie Wczesnego Dostępu. Oznacza to, że gra może być wybrakowana i nie będzie tutaj setek godzin kontentu, a do kupienia będziemy mieli roguelike sieciowego z zarysem pewnych mechanik, ale bez przesadnej głębi. Już teraz widać, że twórcy muszą popracować nad balansem, kwestiami technicznymi związanymi z siecią czy muszą przemyśleć kilka systemów, które na ten moment wydają się bezsensowne.

Potencjał jak najbardziej jest, bo już teraz wiemy, że pojawią się kolejne 4 bronie, do odblokowania będzie 3 tryb dla 11 graczy, a do tego może powstać więcej perków, więcej wydarzeń losowych w trakcie gry, więcej bossów na zakończenie epizodów, przez co regrywalność tego tytułu może osiągnąć naprawdę satysfakcjonujący poziom.

Jednak patrząc na obsuwę, brak konkretnej daty startu i planowanie wydania w formie Wczesnego Dostępu wychodzi na to, że na pełnoprawną produkcję z soczystą zawartością przyjdzie nam jeszcze długo poczekać. Tak czy inaczej trzymam mocno kciuki. Dziękuję za uwagę.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie

Autor tego wpisu nie nadaje obecnie na żywo.

0
Chętnie poznamy Twoją opinię, dodaj swój komentarz :)x