Dzisiaj o „zbawicielu” gier MMORPG, czyli o Ashes of Creation, który postaje od wielu, wielu lat. W końcu będę miał okazję na eksplorację świata Verry, bo startuje 1 faza drugich testów alfa.
W końcu będę mógł zagrać w Ashes of Creation, a wszystko przy okazji startu pierwszej fazy drugiej alfy. Prawdopodobnie jak to oglądacie, to ja albo testuję gierkę, albo czekam w kolejce, albo biegam pod teksturami. Tak czy inaczej po wielu, wielu latach nadchodzi ten moment, który będzie albo rozczarowaniem, albo obiecującą zapowiedzią MMORPGa, który za kilka lat będzie miał swoją pełnoprawną premierę. W tym materiale w uproszczeniu powiem Wam na co zapowiada się Ashes of Creation, a za jakiś czas opowiem Wam jak to się ma do rzeczywistości.
Podobieństwo do innych gier
Za każdym razem jak widzicie jakiegoś nowego MMORPGa, to szukacie porównań do innych, znanych już tytułów. I jakbym miał przyrównać do czegoś Ashes of Creation, to byłoby to między innymi ► Lineage 2. Ze względu na system ulepszania i rozwalania ekwipunku, oblężenia zamków czy PvP w otwartym świecie gry, gdzie gracze biegają z fioletowymi czy czerwonymi nickami.
Ashes of Creation ma również coś, a właściwie będzie miało coś z Archeage’a, bo w końcu będą karawany czy nieinstancjonowany housing, czyli Wasza posiadłość w grze może być podziwiana przez innych graczy w świecie gry.
Ashes of Creation ma również coś z Star Wars Galaxies, Eve Online czy World of Warcraft, a mówię to dlatego, że chcę Wam zobrazować, że projekt jest dość ambitny, rozbudowany, wręcz nierealny i dlatego często jest kwitowany jednym słowem – “scam”. I są ku temu powody, między innymi kontrowersje wokół jednego z głównych twórców, ale o tym już kiedyś nagrałem ► film, więc zapraszam do jego nadrobienia.
System walki w AoC
Konkrety na temat gry zacznijmy od systemu walki. Ashes of Creation będzie właściwie Tab Targetem z możliwością zaznaczania przeciwników celownikiem. Nazywane jest to hybrydowym systemem walki z możliwością włączenia Action Mode’a, jednak ma to niewiele wspólnego z Action Combatem z chociażby New Worlda. Chociaż po aktualizacji Aeternum nie jest to już takie pewne.
Nie mniej jednak, jeśli przyrównać do czegoś konkretnego sposób walki, to będzie to ► Throne and Liberty, gdzie również istniały dwa sposoby na sterowanie. Nie mówię tu o odczuciach płynących z rozgrywki, bo tego dowiemy się po testach. Również ilość skilli w Ashes of Creation jest znacznie większa, ale to, czy za tym kryje się jakaś złożoność i interesujące synergie, to już inna sprawa.
Jest jeszcze jeden istotny aspekt walki, który z resztą też występuje w Throne and Liberty, ale w uproszczonej formie. Chodzi mianowicie o efekty, które nakładamy na przeciwników. Efekty te występują w różnych poziomach i dla przykładu wojownik może walnąć przeciwników tak mocno, że zaczną się chwiać na nogach, a następnie kleryk może to wykorzystać, żeby nałożyć na nich ogłuszenie. Takich kombinacji będzie mnóstwo, a jak sprawdzą się w praktyce – tego dowiemy się niebawem. Mamy tu jednak już wskazówkę – Ashes of Creation będzie mocno skupione na rozgrywce drużynowej.
System klas, czyli archetypy
Kilka słów o klasach postaci. Początek niewiele różni się od klasycznych MMORPGów, czyli wybieracie po prostu klasę zwaną w Ashes of Creation archetypem. Do wyboru macie Fightera, Rogue, Rangera, Mage, Cleric, Tank, Bard i Summoner. Wybór takiego archetypu będzie stały, niezmienny i zdefiniuje podstawową bazę umiejętności czy statystyk Waszego herosa, ale to nie wszystko.
Na 25 poziomie wybierzecie drugi archetyp spośród wcześniej wymienionych. Możecie również wybrać ten sam, który jest Waszym bazowym. Różnica jest taka, że drugi archetyp można zmieniać i wpływa on na sposób działania umiejętności archetypu bazowego. Najczęściej przytaczanym przykładem, który dobrze obrazuje wspomniany system, jest chociażby szarża wojownika, która po wzmocnieniu archetypem maga zmienia się w teleportację.
Jak nietrudno policzyć, wszystkich kombinacji będzie aż 64. Na szczęście mrBok przygotował na altermmo.pl specjalną ► formatkę, która zada Wam kilka pytań i wypluje sugerowaną klasę. Oczywiście nie jest to ostateczna wersja, bo wciąż w grze jest wiele niewiadomych. Moja klasa to Nigthspell, czyli połączenie łotrzyka i maga i trafiło w dziesiątkę, bo w Archeage’u grałem czymś bardzo podobnym i czerpałem z tego mnóstwo radości. Dajcie znać w komentarzu czym Wy planujecie zagrać już za jakieś 4 lata.
System węzłów w świecie Verra
Jakbym miał wymienić najciekawszy system w Ashes of Creation, to jest to system węzłów. Polega to na tym, że cała mapa podzielona jest na węzły, w których centrum będzie znajdowała się wieś, miasteczko czy potężna metropolia. To, jak bardzo rozbudowana mieścina będzie jest określone przez poziom, a będzie ich aż 6. Rozwój miasta zależy od aktywności graczy w tym obszarze. Im więcej zadań i ogólnego zaangażowania na danym terenie, tym bardziej i bardziej miejscowość będzie się rozwijała. W dodatku architektura regionu będzie zależała od tego, jaka rasa miała największy udział w rozwoju terenu.
Na początku nie będzie nic, później pojawi się kilka namiotów. W pewnym momencie trzeba będzie wybrać burmistrza, gracze będą mogli zadeklarować się jako obywatele, miasto zacznie budować wyspecjalizowane obiekty, a w końcu będzie musiało konkurować o teren i zasoby z sąsiednimi miastami.
Wydaje się to być niesamowicie ciekawy system, który będzie organizował graczy w rozwojowe społeczności. Graczom powinno zależeć na rozwoju ich miasta, bo im wyższy poziom, tym lepsze przedmioty do kupienia czy wytworzenia. W pewnym momencie będzie naturalnie wprowadzony konflikt, a w dodatku jest to system, który wprowadzi różnorodność pomiędzy serwerami w Ashes of Creation, bo w końcu różne tereny rozwiną się na różne sposoby na różnych serwerach. Wszystko zależy od graczy.
Menedżer świata MMORPG
Interesującym systemem jest również menedżer świata. W skrócie chodzi o to, że świat Ashes of Creation, czyli Verra, będzie reagował na poczynania graczy. Jeśli przy potężnej wieży nie pozbędziecie się w porę przeciwników, to okaże się, że teren ten zostanie zagarnięty przez siły zła. Może okazać się, że gracze doprowadzą do sytuacji, że wieża w ogóle nie będzie dostępna do eksploracji. Jeśli zaburzycie florę na danym terenie przez np. wycinkę drzew, to okaże się, że wilki będą musiały poszukać sobie nowego miejsca.
W Ashes of Creation będzie występował również system pogody czy pór roku, który może oddziaływać na zwierzynę czy lokacje, bo przykładowo w zimie nie będziecie w stanie dostać się do pewnych regionów, a i sprzęt, który dropi z potworów, może ulec zmianie.
Zwróćcie uwagę, że takie zmiany w schemacie rozgrywki mogą utrudnić wszelkiego rodzaju metagaming. W końcu nie da się napisać konkretnego poradnika do wszystkich serwerów jednocześnie. Również doświadczenie zdobyte przez testerów nie pozwoli na przewidzenie każdej sytuacji, a przez to utrudni propagowanie optymalnego sposobu rozgrywki.
Inne mechaniki
Oczywiście mechaniki, o których wspomniałem wcześniej, to wierzchołek góry lodowej zapowiedzi. Kreator postaci będzie dawał bardzo duże możliwości personalizacji. Mapa w Ashes of Creation ma mieć 1200 km2. Do dyspozycji graczy będzie kilkanaście profesji zbierackich i wytwórczych. Nie będzie możliwości teleportacji, a do potężnych, latających wierzchowców będą mieli dostęp tylko najlepsi na serwerze. Będzie możliwość żeglowania po wodach. Będzie możliwość prowadzenia własnej karczmy. Większość aktywności będzie rozgrywała się w otwartym świecie. I wiele więcej, ale chciałem, żeby ten film był krótki, więc po więcej szczegółów odeślę Was do mojego poprzedniego ► filmu o Ashes of Creation i ► artykułu mrBoka z podstawowymi informacjami.
Kiedy można zagrać w Ashes of Creation?
Wyjaśnię pokrótce jeszcze w jaki sposób stało się tak, że będę miał możliwość zagrania w Ashes of Creation. To, co startuje w piątek 25 października, jest to 1 faza drugich testów alfa. Mam do niej dostęp, ponieważ lata temu ustawiłem cel dotacji na pakiet do Ashes of Creation za niemal 1200 złotych. Widzowie było hojni i tym sposobem mogę zagrać.
Natomiast w międzyczasie trochę się pozmieniało i twórcy Ashes of Creation początkowo zablokowali możliwość kupna dostępu do kolejnych testów, a później odblokowali i po słonej zapłacie każdy z Was może wziąć udział w testach. Do czego oczywiście nie zachęcam, bo stan gry może być rozczarowujący dla większości z Was. Od tego macie króliki doświadczalne w postaci Content Creatorów.
Jeśli jednak jesteście zainteresowani, to cała kwestia kluczy została wyjaśniona przez mrBoka w ► artykule, do którego odnośnik znajdziecie w przypiętym komentarzu. Znajdziecie tam również informacje jakie aktywności w danych fazach testów będą dostępne oraz jak długo poszczególne testy będą trwały.
Czy wierzę w Ashes of Creation?
Chciałem Wam przekazać suche, krótkie informacje na temat gry bez przeplatania co drugiego zdania moimi wątpliwościami na temat tego, czy to nie za ambitnie jak na nowe studio. O tym czy menedżer świata nie będzie tylko prostymi skryptami, które trochę pozmieniają wygląd niektórych lokacji. O tym, że będzie ciężko zbalansować zergi na serwerze. O tym, że wolny progres i poziom trudności odstraszy masy graczy. Czy o tym, że skupienie kontentu wokół otwartego świata, a nie instancji, spowoduje wykluczenie z rozgrywki graczy, którzy mają mniej czasu.
Dobrze się słucha o tych wszystkich założeniach. Wręcz jest to MMORPG, który na papierze jest absolutnie najbliższy temu, co uważam za MMORPGowy ideał. Zobaczymy jak będzie i moją konfrontację z tym ideałem w wersji alfa możecie śledzić na ► Twitchu.
Jakbym miał powiedzieć czego oczekuję od gry na ten moment, to po prostu pobugowanego potencjału, przyjemności z podstawowych mechanik i iskry nadziei, który pozwoli mi uwierzyć, że za jakiś czas będzie gdzie spędzić wieczory w klimatycznym, immersyjnym świecie. Na ten moment podchodzę do gry z dużym dystansem, bo wiem, że wiele z systemów, które zostały zapowiedziane, na początku testów albo nie będą działały, albo będą po prostu niedostępne, albo nie będą tak rewolucyjne jak w zapowiedziach. Dziękuję za uwagę!
