Blue Protocol odżył i najwidoczniej ma się dobrze. Premiera została zapowiedziana na drugą połowę 2023 roku, a więc już stosunkowo niedługo. Wydawcą będzie Amazon.
Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.
System sterowania tak dynamiczny, że przyprawia o zawrót głowy, grafika rodem z Twojego ulubionego anime i twórcy, którzy na swoim koncie mają wiele gier z bardzo dobrymi systemami walki… To wszystko znajdziesz w Blue Protocol i pewnie pomyślisz “łał, ale tu będą epickie pojedynki z bossami i przyprawiające o rumieńce walki gracz kontra gracz”. No cóż… Nie podpalaj się za bardzo i lepiej oglądnij film do końca, bo w pewnym momencie nieco się wyjaśni.
Anime MMORPG od Amazon Games
Za Blue Protocol odpowiada nie byle kto, bo Bandai Namco. Niemal wszystkie ich gry były co najmniej dobre, ale ► MMORPG to jednak wyzwanie innego kalibru. Jeszcze do niedawna o Blue Protocol słuch zaginął, ale koniec końców dostaliśmy potwierdzenie, że gra wyjdzie w drugiej połowie 2023 roku i zostanie u nas wydana przez Amazon Games.
Świat Blue Protocol jest trudny do opisania. Bohaterowie posługują się oklepanymi mieczami, żeby po chwili przywołać potężne istoty otoczone ogniem. W miastach znajdziemy twory najnowszych technologii, ale poruszać będziemy się na klasycznych (jak na MMORPG) mountach. Całość będzie prezentowana nam przez ładdną grafikę o stylistyce azjatyckiej.
Kiedyś MMORPG dążyły za wszelką cenę do tego, żeby dysponować otwartym światem, niekoniecznie spójnym i interesującym. Bandai Namco na Blue Protocol ma nieco inny pomysł.
Świat gry podzielony jest na części, które są sporej wielkości, a świadczy o tym właśnie obecność mountów. Jeśli miałbym te fragmenty mapy do czegoś przyrównać, to najbliżej byłoby do Final Fantasy XIV, o którym nagrałem ► najbardziej minusowany film na tym kanale, ale cóż, widocznie w internecie nie można mieć swojego zdania. Natomiast Blue Protocol opanowało sztukę iluzji do perfekcji, bo gdy nasz bohater stanie na krawędzi klifu, to przed jego błękitnymi oczyma rozpościerają się bezkresne, piękne widoki dające poczucie wolności.
Customizacja postaci w Blue Protocol
W Blue Protocol mamy do dyspozycji kreator postaci, który nie jest tak rozbudowany jak chociażby w Black Desert, ale daje na tyle sporo możliwości, że klona naszego bohatera będziemy spotykali dość rzadko. Przy tworzeniu postaci nie mamy możliwości płynnej regulacji różnych fragmentów ciała, ale korzystamy z kilku przygotowanych propozycji.
Dzieło Bandai Namco nie określa nam z góry jaką klasą będziemy grali. ► Klasa postaci zależy od broni, którą aktualnie się posługujemy, a do wyboru mamy dwa topory, miecz oraz tarczę, różdżkę, łuk oraz coś w rodzaju działka-młota. Oczywiście możemy się między nimi przełączać, choć prawdopodobnie będzie to możliwe tylko w mieście.
Każdy bohater będzie dysponował standardowym atakiem pod lewym przyciskiem myszki oraz atakiem alternatywnym pod prawym przyciskiem, który będzie charakterystyczny dla klasy. Do tego cztery umiejętności charakterystyczne dla danej klasy oraz jedna super umiejętność zwana ultimatem. Na deser do walki możemy wystawić dwa stwory zwane Imajinnami, ale o tym później.
Każda z umiejętności posiada dwa warianty, a warianty te mają trzy poziomy rozwoju. Każda umiejętność posiada także dwa modyfikatory. Oznacza to, że mając cztery umiejętności wybieramy dla każdej z nich jeden z dwóch wariantów. Do tego trzy z czterech umiejętności możemy wzmocnić jednym z dwóch modyfikatorów.
Drzewko umiejętności, prócz aktywnych skilli, ich wariantów oraz modyfikatorów, oferuje również standardowe pasywne zdolności. Może to być zwiększony atak, przyspieszona regeneracja staminy czy innej many. W szczegóły nie będę się wdawał, bo ciężko rozczytać coś z japońskich znaczków.
Wracając do klas postaci reprezentowanych przez bronie, to mamy ich pięć. Klasa posługująca się dwoma toporami to Twin Striker, czyli Melee DPS, który skupia się na nabijaniu combo, żeby na koniec użyć potężnej umiejętności. Drugą klasą posługującą się mieczem i tarczą jest Aegis Fighter, który specjalizuje się w zdolnościach defensywnych. Trzecią klasą korzystającą z różdżki jest Spell Caster, czyli po prostu mag, którego rolą jest stać z tyłu i rzucać potężne zaklęcia. Następną klasą jest Blast Archer, jednak nie jest to typowy łucznik. Jest on bowiem nastawiony na wspomaganie sojuszników przez chociażby leczenie czy nakładanie różnego rodzaju negatywnych efektów na przeciwników. Ostatnią, najnowszą klasą jest Heavy Smasher, czyli ten, który lubi miażdżyć i strzelać z swojego wymyślnego wynalazku jakim jest młot-działko.
System Imajinn w Blue Protocol
Wspomniałem wcześniej o Imajinnach, czyli stworach, które będą nam towarzyszyły bez względu na to, jaką klasę wybraliśmy. Imajinny możemy podzielić na trzy główne typy – bojowe, wspomagające oraz takie, które posłużą nam za mounta.
Zacznijmy od bojowych, których możemy posiadać dwa jednocześnie. Takie Imajinny będziemy mogli przyzwać w trakcie walki na krótką chwilę. Zazwyczaj zadają one obrażenia i dodatkowo zwiększają nasze statystyki. Do dyspozycji będą łatwo dostępne, małe stworki, jak i wielkie, potężne stworzone na wzór bossów. Te drugie będą znacznie potężniejsze, ale również rzadziej będziemy mogli z nich korzystać. Do tego każdy Imajinn bojowy będzie opisany statystykami, więc Imajinn System to gratka dla kolekcjonerów rzadkich i potężnych okazów.
Imajinny wspomagające są elementem ekwipunku naszego bohatera i możemy je zdobyć głównie z questów. Pełnią dość standardową rolę, bo zwiększają statystyki naszego bohatera, ale z czasem Bandai Namco pewnie ujawni coś ciekawego.
Ostatni typ stworków, który pełni rolę wierzchowców nie jest raczej żadnym przełomem. Jednak ciekawą sprawą jest to, że z mountów nie będziemy mogli korzystać cały czas. Każdy z mountów będzie posiadał określoną ilość wytrzymałość, a po jej wyczerpaniu wierzchowiec zrzuci nas z grzbietu i zniknie.
System walki w Blue Protocol
Po założeniu wszystkich rupieci możemy ruszać na podbój świata Blue Protocol. O Systemie umiejętności już wspominałem, więc teraz trochę o wrażeniach z walki. Bandai Namco ma doświadczenie z płynnymi i efektownymi systemami walki, więc nie inaczej jest w ich ► MMORPG.
Umiejętności mamy stosunkowo mało, bo cztery standardowe, dwie pochodzące od Imajinnów, umiejętność ultimate oraz podstawowy atak i podstawową akcję zależną od klasy, więc nasza uwaga powinna się skupiać na odpowiednim pozycjonowaniu postaci oraz używaniu uników. Natomiast w Blue Protocol mamy również możliwość robienia kombosów zwykłym atakiem przez różne kombinacje szybszych kliknięć lub kliknięć przytrzymanych. Twórcy uwzględnili nawet walkę po wyskoku w górę, a wszystko wygląda bardzo przyjemnie i z pewnością jest równie ► relaksująca. Całość oparta jest na systemie soft target, czyli atakujemy najbliżej znajdującego się przeciwnika.
Wcześniej wspomniałem o specjalnych zdolnościach klas jak chociażby ładowanie paska combo w przypadku Twin Strikera, jednak to jeszcze nie wszystko. Niektóre z klas będą radziły sobie dobrze w przypadku nabijania statusu żywiołów i tak, gdy nabijemy taki status w przypadku żywiołu lodu, to będziemy w stanie zamrozić przeciwnika. A nabijając elektryczność spowodujemy eksplozję zadającą dużo obrażeń.
Gracze przeciwko środowisku, czyli aktywności PvE
Tutaj odkryję tajemnicę ze wstępu do filmu. Twórcy nie zdecydowali się na wprowadzenie żadnej aktywności gracz kontra gracz. Dla mnie, jako gracza lubującego się w ► PvP, jest to niebywały zawód, bo taki system walki w PvP mógłby się sprawdzić wyśmienicie. Jednak dzięki temu twórcy będą mogli się skupić na dopracowaniu aktywności PvE, a tych już zapowiedzieli całkiem sporo.
Do wyboru mamy standardowe dungeony 6-osobowe w dwóch wersjach poziomu trudności. Będziemy mogli je również przemierzać solo, ale będzie to wymagało znacznie większego zaangażowania niż w przypadku przeciętnego gracza.
Pojawią się także 20-osobowe raidy, które zaoferują wszystko to, czego spodziewamy się po aktywnościach PvE w większej skali. W świecie gry również zdarzy nam się spotkać World Bossów, niestety nie wiadomo ile osób będzie potrzebnych do ubicia takiego jegomościa.
Pozwolę sobie również wypowiedzieć kilka słów otuchy dla fanów PvP. W Blue Protocol będzie możliwość konkurowania z innymi graczami poprzez walki Party versus Party. Jedną z takich aktywności będzie arena, na której dwie drużyny będą ścigały się ze sobą w zabijaniu potworów… A to już dla mnie osobiście brzmi ciekawie.
Crafting w Blue Protocol
Każda z wspomnianych aktywności pozwoli nam na zdobycie surowców. W Blue Protocol pierwszy lepszy stworek nie wypluje nam gotowego miecza, a poszczególne materiały. Podobnie będzie z Imajinnami, które również będziemy mogli stworzyć z odpowiednich materiałów.
Cały ekwipunek będzie podzielony na odpowiednie Tiery i surowce do nich będą do zdobycia w raidach i dungeonach o odpowiedniej trudności, a także w świecie gry podczas zbierania roślin i skałek.
Każdy element ekwipunku będzie standardowo podzielony również na stopnie rzadkości, więc z czasem spotkamy się z epickimi, a nawet legendarnymi przedmiotami. Taki system tworzenia przedmiotów z materiałów daje pewność, że crafting będzie żywym i angażującym systemem.
Czy Blue Protocol jest P2W?
Ano Blue Protocol zostało zapowiedziane jako F2P… Pewnie od razu pojawią się obawy przed ► P2W, o którym nagrałem ostatni film i który pozwoli Wam zrozumieć co ja uważam za wygrywanie przez płacenie. Obawy całkiem słuszne, ale to jaki model płatności faktycznie będzie dostępny w Europie dowiemy się bliżej premiery. Na ten moment mogę przedstawić jak to ma wyglądać w Japonii i to nie jest pewne, bo wiecie jak czasami działa translator.
Przede wszystkim musicie wiedzieć, że Blue Protocol będzie grą gacha, czyli grą, w której będą występowały loteria w Item Shopie tak jak w Genshin Impact czy ► Torchlight Infinite. Chodzą słuchy, że będą to jedynie przedmioty kosmetyczne, ale jak będzie w rzeczywistości, o tym przekonamy się bliżej premiery europejskiej.
Poza tym na pewno spotkamy się z dwoma typami Battle Passów i zapewne jeden z nich będzie płatny i będzie dawał więcej nagród. Taki Battle Pass wystarczy nam na 3 miesiące. W grze będzie występowało sporo różnych walut, w tym tickety, które zwiększą nagrody za wykonywane dungeony. Możliwe, że pojawią się również przedmioty, które zwiększą szansę na udany craft czy przedmioty, które pozwolą na natychmiastowe ukończenie questa bez konieczności jego wykonywania.
Na koniec jeszcze raz przypomnę, że Blue Protocol zostanie wydany w Europie przez Amazon Games, który może wprowadzić zmiany w modelu monetyzacji. Wyżej wspomniane przykłady tyczą się wersji Japońskiej.
Czy warto czekać na Blue Protocol?
W Blue Protocol, jak to w przypadku większości gier ► MMORPG, na pewno zagram, ale jestem niemal przekonany, że będzie to tylko chwilowa przygoda. Grałem w Genshin Impact, grałem w ► Tower of Fantasy i mniej więcej wiem, z czym je się takie gry i niekoniecznie jest to typ gier, który do mnie przemawia. Między innymi dlatego, że są to gry nastawione na PvE i śledzenie losów anime bohaterów. Społeczności takich gier są dość specyficzne i jeśli zaliczacie się w ich poczet, to prawdopodobnie czeka Was MMORPG, który może Was zainteresować. Bardzo dziękuję za poświęcony czas i życzę miłego dnia!