MMORPG rozwijany w ukraińskim oddziale studia Artificial Core. Na pierwszy rzut oka zapowiada się gra z ponadprzeciętną jakością. Rzut izometryczny, mgła wojny i PvP – mi więcej nie potrzeba, żeby przyglądnąć się nieco bliżej. Na ten moment zamknięta beta zapowiedziana jest na wiosnę 2022.
Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.
MMORPG od studia Artificial Core, które jednocześnie planuje zostać wydawcą swojego produktu. Szczątkowe gameplaye prezentują zaskakująco dopracowane dzieło, które robi wrażenie animacjami, interfejsem i udźwiękowieniem, a mimo to zamknięta beta jest wciąż przekładana. Najbardziej aktualny termin rozpoczęcia testów to środek lub końcówka wiosny roku 2022. Natomiast pozostaje pytanie – czy w ogóle warto czekać na Corepunka?
Klimat
Zapewne większość z Was ucieszy się, gdy powiem, że Corepunk nie będzie reprezentował koreańskiej stylistyki, a europejską science-fiction pomieszaną z innymi gatunkami jak choćby dark fantasy.
Po tej dobrej wiadomości od razu przychodzi pora na kolejną – otóż model płatności będzie się opierał o jednorazowy zakup Corepunka, czyli tzw. ► Buy To Play, a także przedmioty w Item Shopie, które w żadnym stopniu nie będą wpływały na rozgrywkę, a jedynie na kosmetykę. Do tego możemy liczyć na battlepassa, którego osobiście bardzo lubię.
We wstępie wspomniałem, że gra wygląda już w tym momencie bardzo dobrze i przychodzi mi do głowy jedna myśl. Twórcy chcą oddać nam do dyspozycji w pełni dopracowany produkt, w którym zadbają o każdy szczegół, a w dzisiejszych czasach jest to na wagę złota, tym bardziej, że mowa o stosunkowo małej firmie, dla której każde opóźnienie jest bardzo dotkliwe. Panowie z ► Amazon Games powinni wziąć przykład.
Wybór bohatera
Przejdźmy do mechanik Corepunka, a dokładniej tworzenia postaci. Tutaj dzieło Artifical Core zaskakuje, bo podejście do klas jest nieco odmienne. Otóż do wyboru będziemy mieli kilku bohaterów i każdy z nich będzie mógł wybrać jedną z trzech specjalizacji, która określała będzie broń, jaką będą się posługiwali.
Każda specjalizacja mocno zmienia styl rozgrywki i najprościej będzie to zobrazować jakimś konkretnym przykładem. Weźmy takiego Championa. Będzie mógł wybrać specjalizację Destroyera, który najbardziej upodobał sobie dwuręczne bronie i skupiał się będzie na zadawaniu obrażeń przy stosunkowo dużej przeżywalności. Kolejną specjalizacją będzie Defender, czyli typowy tank posługujący się jednoręcznym mieczem oraz tarczą. Ostatnią specjalizacją jest Ranger posługujący się łukiem i zmieniający postawy w zależności od tego czy chce bić obszarowo czy też woli skupić się na jakichś konkretnych celach. Jak widać jeden bohater, a jest do tańca i różańca.
To jednak jeszcze nie wszystko, bo styl rozgrywki możemy definiować także przez wybranie trzech z dziesięciu typów talentów czy dobieraniu artefaktów, które mogą oferować zarówno umiejętności aktywne, jak i pasywne. Kombinacji mamy właściwie setki, jeśli nie tysiące, więc łącząc to z kolejnymi bohaterami, którzy będą pojawiali się po premierze Corepunka, śmiem wątpić, że pojawi się gracz, który nie znajdzie stylu rozgrywki dla siebie.
Walka
Bohater wybrany? No to pora na walkę. Pod względem sterowania wygląda to analogicznie do wszystkim znanego ► LoLa. Do dyspozycji mamy kilka umiejętności, które zależą od naszego bohatera, specjalizacji czy artefaktów, jednak cała rozgrywką wygląda na nieco wolniejszą niż w produkcji Riot Games. Dla mnie szczerze mówiąc wygląda to nieco ospale, twórcy tłumaczą się, że chodzi o skoncentrowanie się na taktyce, jednak przecież dynamicznemu LoLowie braku taktyki zarzucić nie możemy.
Doczytałem natomiast na forum, że rozgrywka ma być szybsza, natomiast nie wiem czy zmiana ta została zaimplementowana w najnowszym gameplayu. W każdym razie jak dla mnie spokojnie o 25% rozgrywkę można przyspieszyć i tak przyspieszony filmik na YouTube prezentował się znacznie lepiej.
Ciekawą mechaniką w Corepunku jest mgła wojny, która zasłania obszar poza wzrokiem naszej postaci. Klasyka znana z RTSów, ale w przypadku MMORPGa może wprowadzić nieco dodatkowych emocji zwłaszcza w połączeniu z ► PvP.
PvP
Skoro już napomknąłem o walce z innymi graczami, to rozwińmy nieco temat. Trybów PvP będzie sporo, bo powalczymy zarówno na arenach 1, 2 i 3-osobowych, jak i na battlegroundach oraz oczywiście w otwartym świecie gry.
Zatrzymajmy się przy tym ostatnim. Otóż będziemy mogli zaatakować właściwie każdego gracza, jednak to, czy będzie się to opłacało, będzie definiował system karmy. W uproszczeniu warto będzie zabijać graczy jedynie takich, którzy są na podobnym poziomie, co my. W innym wypadku otrzymamy punkty karmy, czasami nawet bardzo dużo, jeśli przeciwnik był znacznie słabszy i tym samym zostaniemy przestępcą, którego każdy będzie mógł upolować, a w dodatku będziemy mogli stracić niektóre elementy ekwipunku jak na przykład artefakt.
Po co właściwie zabijać innych graczy w otwartym świecie? Powodów jest kilka, ale najważniejszymi z nich jest chociażby walka o World Bossa czy nabijanie punktów honoru, za które będziemy mogli kupić ekwipunek.
PvE
Teraz coś dla tych, którzy chcą oszczędzić sobie siwych włosów, czyli PvE. Warto od razu zaznaczyć, że prócz raidów czy bossów spora część kontentu będzie dostępna dla graczy solo. Swoją droga ► nagrałem materiał, który jest skierowany właśnie do takich graczy MMORPG, więc jeśli macie ochotę, to możecie rzucić okiem.
Jak pewnie się domyślacie z wcześniejszego opisu bohaterów mamy tutaj standardowy podział na tanków, healerów i DPSów. Maksymalna ilość osób w party to 4, natomiast rajdy będą skierowana dla grupy liczącej od 12 do 20 graczy. Do tego wcześniej wspomniane World Bossy, zadania fabularne z możliwością podejmowania realnych decyzji czy oczywiście crafting i gathering, które oferują po cztery profesje.
Z najnowszego gameplayu możemy wywnioskować, że lekko nie będzie. Zgranie w drużynie to podstawa, bez odpowiedniego łączenia umiejętności, oganiętego tanka i sprawnych rąk healera trup będzie ścielił się gęsto, a i gdzieś tam na plecach będzie czuć oddech mniej przyjaznych graczy.
Czy warto czekać na Corepunk?
Pierwsze beta testy już na wiosnę, więc okaże się czy zaprezentowane nam fragmenty rozgrywki zostały tak starannie wybrane, żeby sprawiały wrażenie dopracowanych czy też czeka nas MMORPG, którego nie powstydziłoby się ogromne studio z wielkim budżetem.
Jeśli mógłbym o coś poprosić Artificial Studio, to byłaby to ta dodatkowa dynamika podczas walki, bo szczerze mówiąc wątpię, że moje szare komórki będą aż tak zajęte obmyślaniem taktyki walki, żeby nie zwróciły uwagi na powolne ruchy postaci czy pociski dotknięte slow motion.
Jestem również niesamowicie ciekawy jak system rozwoju postaci będzie sprawdzał się w praktyce oraz jakich kolejnych bohaterów przygotują dla nas twórcy. Na ten moment o 6 z nich i ich specjalizacjach możecie poczytać na ► oficjalnej stronie gry, do czego zachęcam, bo tam też znajdziecie najbardziej aktualne informacje.
W każdym razie kolejny MMORPGowy, europejski tytuł, który może zamieszać na rynku. Obyśmy nie doświadczyli kolejnych opóźnień. Dziękuję za Wasz czas i jeśli szukacie tytułów, w które możecie pograć już teraz, to zapraszam na ► Discorda. Na pewno coś doradzimy. Miłego dnia!
