Spis treści

[YouTube] Czy warto zagrać w World of Warcraft Dragonflight? – Duże zmiany w MMORPG Blizzarda

Wielkimi krokami nadchodzi Dragonflight, czyli dodatek do World of Warcraft skupiony na Smoczych Wyspach. Czeka nas kilka rewolucyjnych zmian, które mogą odmienić oblicze upadłego króla.

Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.

Odtwórz film na temat Co nowego w World of Warcraft Dragonflight

Nie tak dawno grałem w ► Wrath of the Lich King Classic i klimat starego dodatku World of Warcraft uderzył równie mocno, jak te kilkanaście lat temu. Od tamtego czasu w WoWie pozmieniało się sporo, bo Horda i Przymierze biega w jednym party, a i fani puszystych sierści mogą zagrać lisimi konusami… Cóż, w nowym dodatku Dragonflight klimat będzie inny, ale za to zapowiada się kilka interesujących mechanik i zmian w istniejących już systemach. Przy okazji wspomnę, że Dragonflighta rozdajemy na naszym ► Discordzie, więc jeśli chcecie wziąć udział, to wbijacie.

Dracthyr – Evoker, czyli nowa klasa w Dragonflight

Dracthyr to zupełnie nowa rasa, która wkroczy do World of Warcraft wraz z premierą Dragonflighta. Są one elitarnymi jednostkami stworzonymi przez Nelthariona, czyli strażnika ziemii, który z czasem oszalał i stał się  Deathwingiem. Dracthyrzy byli szkoleni na wyspach zwanych Forbidden Reach. Na skutek okrutnej wojny starożytnych cała wyspa wraz Dracthyrami została uśpiona na 20 000 lat. Teraz potężna fala energii rozbudziła smocze wyspy, a wraz nimi również Dracthyrów, dla których ► przeszłość była nic nie znaczącym i pokrytym mgłą wspomnieniem.

Dracthyrzy reprezentują równocześnie nową klasę zwaną Evoker, która będzie mogła zostać albo DPSem, albo Healerem. Wybierając drogę DPSa, czyli Devastation Evokera, będziemy dysponowali mocą czerwonych i niebieskich smoków. Przyjdzie nam zionąć ogniem z powietrza czy osłabiać przeciwników. Jednak Devastation Evokerzy dysponują również umiejętnościami samoleczenia czy wspierania swoich sojuszników, więc będą mogli pełnić również rolę healera wspomagającego.

Natomiast jako healerzy, czyli Preservation Evokerzy, skorzystamy z mocy brązowych i zielonych smoków. Oczywiście naszym głównym zadaniem będzie leczenie i wzmacnianie naszych przyjaciół, jednak w tym przypadku również Evokerzy będą dysponowali ofensywnymi czarami.

Razem z nową klasą do gry wkroczy również nowa mechanika. Otóż Dracthyr będzie mógł nabrać powietrza i tym samym wzmocnić zionięcie. Im dłużej Dracthyr będzie się inhalował, tym potężniejsze zaklęcie. Od strony gracza będzie to związane z wciśnięciem i przytrzymaniem danego skilla. Niestety Dracthyrzy nie będą mogli zaprezentować się w zbrojach tak, jak reszta ras. Dopiero w momencie, gdy przybiorą oni ludzką formę, to cały ► sprzęt będzie widoczny. Na szczęście będzie tutaj do dyspozycji umiejętność, która automatycznie poza walką zamieni nas w bohatera przyodzianego w pełnoprawną zbroję.

Osobiście nie wiążę ambitniejszych planów z graniem jako Dracthyr, jednak bez wątpienia z przyjemnością przejdę misje wprowadzające na wyspach Forbidden Reach. Swoją drogą dajcie znać jakiego maina wybraliście na nadchodzący dodatek. U mnie wciąż jest spory dylemat.

System talentów w Dragonflight

Dla mnie największe, pozytywne zaskoczenie w Dragonflight. Słowem wstępu można powiedzieć, że wracają drzewka talentów, które znamy chociażby z klasycznej wersji ► Wrath of the Lich King. Natomiast wracają z zdwojoną siłą i to dosłownie.

W Dragonflight każda ► klasa i jej specjalizacja będzie dysponowała dwoma drzewkami talentów. Pierwsze drzewko będzie skupione na klasie jako całości, a drugie będzie skupione na specjalizacji tejże klasy. Natomiast jest to coś więcej niż pomnożenie starych drzewek razy dwa.

Gdy prepatch Dragonflighta wkroczył na serwery byłem w trakcie ekspienia mojego Shamana i uderzyło mnie jak bardzo zmienił się styl rozgrywki. Nowe drzewka talentów stawiają gracza przed bardzo trudnymi wyborami. Jeszcze nie tak dawno nagrałem film na ten mety w grach sieciowych i jestem przekonany, że wielu graczy wybierze jakąś gotową, sprawdzoną ścieżkę. Jednak jestem również przekonany, że ta część, która postanowi poeksperymentować i pokombinować będzie bawiła się świetnie i zdecydowanie będzie miała w czym wybierać. Jeśli jest to jedynie iluzja wyboru i istnieją jakieś potężne buildy, to wiedzcie, że jest to bardzo dobra iluzja. 

Nowe drzewka pozwalają na bardzo elastyczne dostosowanie umiejętności aktywnych i pasywnych pod swój styl rozgrywki. Liczba rozgałęzień i fakt, że niemal każdy z talentów wprowadza coś istotnego do rozgrywki, sprawia wrażenie, że Blizzard odwalił w tej sferze bardzo dobrą robotę. Chyba już teraz rozumiecie skąd moje wątpliwości odnośnie maina w Dragonflight.

Czy warto zagrać w Dragonflight

Odmieniony crafting w Dragonflight

Profesje zbierackie i crafterskie w Dragonflight zostaną odmienione w taki sposób, w jaki nie zostały zmienione przez całą ► historię World of Warcraft. Zacznijmy od tego, że każda profesja craftingowa będzie posiadała 4 specjalizacje. Przykładowo Blacksmithing, będzie mógł się specjalizować w tworzeniu zbroi, w tworzeniu broni, w operowaniu narzędziami lub w tworzeniu dzieł specjalnych.

Żeby odblokować specjalizację będziemy musieli poszerzać wiedzę w danej profesji craftingowej. Będzie to można zrobić przez zbieranie materiałów, przez wykonywanie daily questów lub przez wykonywanie przedmiotów z receptur po raz pierwszy. Znamy temat chociażby z Guild Wars 2, o którym nagrałem ► osobny film.

Wytwarzanie przedmiotów w Dragonflight również drastycznie się zmieniło. Otóż wszystkie wytwarzane elementy będą dysponowały stopniami rzadkości. Im rzadszy przedmiot wytworzymy, tym lepsze będzie miał statystyki. Tyczy się to nawet mikstur, które będą dawały potężniejsze efekty. Rzadkość wytwarzanego przedmiotu będzie można zwiększyć chociażby przez wykorzystywanie rzadszych materiałów, bo te również będą występowały w różnych stopniach rzadkości. Gdyby ktoś się martwił, że będzie konieczność wytwarzania setek przedmiotów, żeby w końcu uzyskać ten wymarzony, to uspokajam. Dragonflight wprowadzi również opcję Recraftingu, czyli możliwości przetworzenia danego elementu, gdy uzbieramy rzadsze materiały czy nasze umiejętności crafterskie znacząco się polepszą.

Natomiast to jeszcze nie wszystko. Na wytwarzane przedmioty będą miały wpływ również statystyki naszego bohatera. Przykładowo statystyka Inspiration będzie swego rodzaju szansą na krytyczny craft, dzięki czemu wytworzony przedmiot będzie potężniejszy. Skąd takie statystyki wziąć? Ano tutaj kolejna nowość, ponieważ każda profesja craftingowa będzie miała 3 sloty na 3 elementy ekwipunku. Co ciekawe nie wszystkie z tych elementów będziemy mogli wytworzyć sami, czasami będziemy musieli poprosić graczy z innymi profesjami craftingowymi.

Natomiast tutaj z pomocą przychodzi kolejna nowość. Otóż gracze będą mogli wystawiać zlecenia na wytworzenie różnych przedmiotów i crafterzy będą mogli je przeglądać przy okazji decydując czy opłaca im się tracić czas i materiały w zamian za podaną cenę. Przyznam szczerze, że takie zmiany w profesjach craftingowych były po prostu potrzebne, bo Shadowlands był już którymś dodatkiem z kolei, w którym znaczenie craftingu było dość okrojone.

Czy warto zagrać w Dragonflight

Latanie na smokach

Jak kopiować to od najlepszych, czyli system, który ponownie przywodzi na myśl ► Guild Wars 2. Dragonflight wprowadzi nowy sposób przemieszczania się po smoczych wyspach, a skoro smocze wyspy, to dobrze wpiszą się tu po prostu smoki. Latania na tych majestatycznych istotach nauczymy się właściwie na samym początku dodatku.

Cały system opiera się na odpowiednim balansie pomiędzy wysokością, a pędem. Pikując w dół nabieramy pędu, a gdy nabieramy wysokości, to bardzo szybko go wytracamy. Jednak tutaj z pomocą przychodzą punkty wigoru, które można zużyć na różnego rodzaju umiejętności. Przykładowo niektóre umiejętności pozwolą na szybkie nabranie wysokości, inne pozwolą na natychmiastowe rozpędzenie się do maksymalnej prędkości, a jeszcze inne pozwolą cofnąć się w czasie i przeteleportować do uprzednio zapisanego miejsca.

Latanie na smoku odświeży cały system mountów i przemieszczania się w World of Warcraft. Generalnie samo szybowanie na smokach będzie znacznie, znacznie szybsze niż poruszanie się na mountach z poprzednich dodatków. Jednak to dopiero początek przyjemności związanych z posiadaniem smoka.

Będziemy mogli tutaj doświadczyć również pełnego systemu progresji, gdzie do dyspozycji zostanie oddane nam uproszczone drzewko talentów, które będą rozwijały nasze umiejętności latania. Jak rozwijać takie drzewko? Ano wystarczy zdobywać punkty rozmieszczone zazwyczaj na szczytach wież czy gór. Punkty te będą wspólne dla wszystkich postaci na naszym koncie, więc moment, w którym przyjdzie nam latać na altach, będzie równie przyjemny, co na głównej postaci.

Gracze nowego dodatku zobaczą również, że smocze wyspy zostały dostosowane do nowego systemu poruszania się i nie raz będą mogli podziwiać piękne krajobrazy, będą latali w wąskich kanionach czy będą pikowali w dół z ogromnych wysokości.

Na koniec wspomnę, że każdy smok będzie customizowalny. Będziecie mogli zmieniać szczegóły, ale również całe modele smoków, a nawet w trudniejszych aktywnościach takich jak rajdy czy areny rankingowe będziecie mogli odblokować alternatywne wyglądy, które zmienią Waszych podopiecznych nie do poznania. Zapowiada się całkiem niezła zabawa z tresowaniem smoków.

Czy warto wrócić do World of Warcraft

Solo rated PvP w Dragonflight

W końcu coś dla indywidualistów, którzy lubują się w ► PvP. ► Solo gracze w dodatku Dragonflight będą mogli zapisać się na areny rankingowe. Będzie to wyglądało w ten sposób, że 6 graczy zagra 6 rund i będą walczyli w drużynach 3vs3. Na starcie każdej rundy drużyny zostaną przelosowane.

Jeśli więc jedynym, co powstrzymywało Was przed walką na arenach rankingowych, był brak kolegów do drużyny, to teraz nadchodzi zmiana, która powinna Was ucieszyć. Do odblokowania czekają skórki smoków czy po prostu potężniejsze elementy ekwipunku. Dla fanów PvP nie bez znaczenie będzie również fakt, że nawet w trybie Warmode’a będziecie mogli zgarnąć nieco dodatkowego gearu.

Czy warto zagrać w World of Warcraft Dragonfligjt

Czy warto zagrać w World of Warcraft Dragonflight?

Powodów, dla których można rozpatrywać powrót do World of Warcraft jest oczywiście więcej. Przykładem mogą być nowe dungeony, rajdy, zmiany w systemie progresji, zmiany w pozyskiwaniu reputacji czy nowe UI.

Na koniec przypomnę, że Dragonflight startuje 29 listopada. Ja z pewnością sprawdzę jak to się będzie rozwijało, a jeśli Wy również czujecie się zachęceni, to przypominam o tym, że rozdajemy egzemplarz Dragonflighta na naszym ► Discordzie. Ja bardzo dziękuję za poświęcony czas i życzę miłego dnia!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie

Autor tego wpisu nie nadaje obecnie na żywo.

1
0
Chętnie poznamy Twoją opinię, dodaj swój komentarz :)x