Spis treści

[YouTube] Lord of the Rings Online – Czy warto zagrać?

Pewnie wiecie, że powstaje nowy MMORPG w świecie Władcy Pierścieni, ale czy na pewno powstanie, albo czy na pewno będzie dobry – tego nie wie nikt, a fani Środziemia już teraz chcą klepnąć w tyłek hobbitkę podczas festiwalu w Shire. Jak wygląda Lord of the Rings z 2007, który za jakiś czas być może zostanie zastąpiony, a swego czasu był nazywany pogromcą World of Warcraft? Odpowiedź w tym filmie. Dziękuję za wsparcie moim patronom, dzięki którym na Discordzie możecie wziąć udział w giveawayach, a mi łatwiej wygospodarować czas na rozwój projektów wokół AlterMMO – na przykład rozwijającego się orka wraz z Waszą aktywnością na streamie na ► Twitchu.

Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.

Odtwórz film na temat lotro mmorpg

Jak ten MMORPG się trzyma?

Pewnie kłębi Wam się w głowie standardowe pytanie – to to MMORPG jeszcze żyje? Ano żyje i z mojej perspektywy ma się całkiem nieźle. W momencie nagrywania tego filmu mamy około 2 000 jednocześnie zalogowanych graczy na Steamie , a do tego dochodzi jeszcze osobny launcher. Natomiast nie oszukiwałbym się, że tam tych graczy jest 5x więcej i gra jest na równi z WoWem, Guild Warsem czy innym Black Desert Online.

Nie zmienia to jednak faktu, że nawet taka liczba graczy powoduje, że bohaterów spotykałem na okrągło, miasta były żywe, a powiem jeszcze, że grałem na serwerze, który teoretycznie był mniej zaludniony. Absolutnie wystarczająco jeśli chodzi o otwarty świat, a jeśli chodzi o zbieranie grupy na lochy, to niestety sama gra przeszła taką metamorfozę, że większości robi je samodzielnie na etapie levelowania.

Ogólna, większa liczba graczy w LOTRO w ostatnich miesiącach spowodowana była nie tak dawnym startem nowych, 64-bitowych serwerów, które teoretycznie miały być lepiej zoptymalizowane, ale widać, że jednak architektura sieciowa gry ma swoje lata i wieczorami, w weekendy, bywały lagi i desynchronizacje. Nie przeszkadzało to jednak koncertować podróżnym grajkom w centrum miasta.

Niepopularny MMORPG

Tutaj pewnie zacznie Wam świtać kolejne pytanie – dlaczego w ogóle miałbym grać w MMORPGa z 2007 roku? No właśnie dlatego, że jest to nieoczywisty wybór, a przez to skupia społeczność, która nie jest przesiąknięta fomo, hypem, efektywnością i chęcią natychmiastowej gratyfikacji – podobnie jak w Star Wars The Old Republic, Warhammer Online czy Ragnarok Online. Jest to ogromna zaleta – przez to, że LOTRO to MMORPG offmetowy, to i nie jest zaludniony metowymi graczami, a tym samym metą i optymalizacją. Jak za dawnych czasów. Możecie dać znać w komentarzu czy macie jakieś inne, komfortowe MMORPGi bez spiny, w które pogrywaliście albo pogrywacie od czasu do czasu.

Gracze w Lord of the Rings po prostu eksplorują, poznają świat, nie gonią za Item Levelem i cieszą się z gry. Można spokojnie nawiązać kontakt, wspólnie wybrać się na zadanie czy po prostu zagadać, gdy kogoś spotkacie w jakiejś głuszy. Ten klimat zdecydowanie mi się udzielił i odnajdywałem mnóstwo zabawy w poznawaniu świata śródziemia – od robienia questów, przez robienie dungeon’ów, aż po siedzenie w karczmie w Bree i przysłuchiwaniu się o czym gadają gracze odgrywający Role Play.

Nie ma tutaj niesamowitych mechanik, które pozwolą Wam odkryć gatunek MMORPG na nowo – to jest klasyka. Przynieś, zabij, pozamiataj, ale mimo to jest wyciszająco, uspokajająco i angażująco, jeśli chcesz poznać tło fabularne. Ja osobiście, gdy tylko spotykałem nową postać, podpytywałem ChatuGPT o jej historię, dzięki czemu jeszcze głębiej mogłem wsiąknąć w grę. W końcu nic mnie nie goniło, nie śpieszyłem się z budowaniem postaci, żeby zdążyć skoczyć do lochu, zanim wszyscy przestaną grać i przejdą do kolejnej produkcji. Bardzo uwalniające przeżycie, które zmienia perspektywę do dzisiejszego MMORPGowego, spoconego gamingu.

Lord of the rings online

Klasy postaci w Lord of the Rings Online

Odnośnie klas postaci, to poza wcześniej wspomnianym grajkiem, czyli bardem, do wyboru mamy również łowcę, łotrzyka, kapitana, maga run, strażnika czy awanturnika. Klas jest aż 12, z czego niektóre są ukryte za płatnościami, o których później. Tak czy inaczej na pewno każdy znajdzie coś dla siebie i co ciekawe klasy te nie tylko dzielą się po prostu na rolę DPSa od obrażeń, lecznika i tanka, ale również można je przypisać do roli wsparcia czy roli odpowiedzialnej za osłabienie przeciwników.

Spodobało mi się to, bo czuć unikalność klas postaci i różnorodność pod kątem lore. Jeden z Widzów i Patronów grał kapitanem, który krzyczał, przez co dawał buffy i mógł przywołać różnych sojuszników, a ja grałem magiem run, który balansował specjalnym zasobem i mógł albo wzmacniać zaklęcia ofensywne, albo leczące. W Lord of the Rings Online każda klasa ma jakiś motyw przewodni, który wyróżnia ją na tle reszty klas. Trochę jak w ► World of Warcraft, ale jednak jest to poziom lub dwa niżej. Czy jest to zbalansowane? Nie mam pojęcia, ale na pewno działa na korzyść zróżnicowania.

W dodatku każda z klas postaci ma różne specjalizacje, przez co przykładowo mój mag run mógł skupić się na obrażeniach od ognia zadawanych w czasie, na natychmiastowych obrażeniach od piorunów albo na leczeniu za pomocą zimnych okładów z kamieni. Cały ten system przypomina WoWa Classic.

Lord of the Rings Update 32

System walki

Niestety o ile filozofia pewnych klas różni się od siebie, o tyle mechaniczne różnice są ograniczone przez wiekowość LOTRO. Chodzi o to, że wszystkie umiejętności w trakcie walki kolejkujemy i nie ma tu większej finezji. O ile możesz natychmiast rzucać pewne czary, o tyle nie można ich nazwać offglobal cooldownami. Wszystkie umiejętności rzucamy również z nieprzyjemnym opóźnieniem i bez satysfakcjonującej animacji. Jest po prostu archaicznie.

Mój krasnoludzki mag run posiadał ognisty pilar, który bił wszystkich wrogów wokół. Moja rozgrywka często ograniczała się do tego, że zbierałem sporą grupę potworów i rzucałem owy pilar, który ubijał ich w kilka sekund. Ot, taka walka.

Rotacje, zwłaszcza w późniejszej fazie rozgrywki, potrafią być mocno rozbudowane, ale również do bólu przewidywalne, na jedno tempo i bez większej dynamiki właśnie ze względu na kolejkowanie i opóźnienia.

Nijak się to ma chociażby do World of Warcraft czy nawet jakiś czas temu omawianego przeze mnie ► Star Wars The Old Republic. Więcej w kwestii ► systemu walki wypowiedziałem się w innym materiale i tam przedstawiłem cechy dobrej bitki. Tutaj zbyt wielu tych cech nie uświadczycie i musicie mieć to na uwadze.

Rozgrywka w LOTRO

W Lord of the Rings Online główną przyjemność, przynajmniej na początku, będziecie czerpali z wcześniej wspomnianej eksploracji. Z tego, że odwiedzicie tereny, które kojarzycie z filmów, książek i seriali, a także ze spotkań ze znanymi bohaterami.

Równolegle możecie rozwijać profesje craftingowe, które potrafią dostarczyć naprawdę potężnych przedmiotów, ale to będzie wymagało nieco zbierania surowców i grindu. Co ciekawe rynek w Lord of the Rings żyje, może nie jest bardzo płynny, ale jak najbardziej możecie sprzedać trochę sprzętu, który wytworzycie. Zresztą rzućcie okiem na ekran, rozpiętość poziomowa graczy jest naprawdę spora i niemal na każdym etapie znajdziecie jakiegoś odbiorcę Waszych wyrobów.

Jeśli chodzi o lochy w trakcie wbijania poziomów Waszego bohatera, to o partnerów ciężko. I nie chodzi tu o kwestie braku populacji, a raczej o ułomność systemu do wyszukiwania grupy czy o fakt, że można je zrobić solo. Byłem z chłopakami na jednym lochu, gdzie ustawiliśmy wyższy poziom trudności, i powiem Wam, że trochę się upociliśmy, a ostatniego bossa, ogromną pajęczycę, i tak musieliśmy odpuścić. Tak czy inaczej było bardzo przyjemnie, były jakieś proste mechaniki do realizacji, a przede wszystkim było klimatycznie i satysfakcjonująco pod kątem sprzętu, który dorwałem.

Jeśli jednak gracie solo, to tak, jak wspomniałem, nastawiajcie się, że na początku Wasze główne interakcje z graczami ograniczą się do otwartego świata i ewentualnie tam możecie poznać kogoś, kto z Wami skoczy na jakąś instancję.

czy warto grac w lord of the rings online w 2020

Gracz kontra gracz, czyli PvP

Słów kilka o rozgrywce gracz kontra gracz. W Lord of the Rings Online jest to rozwiązane inaczej niż w większości MMORPGów. Możecie albo jako wolni ludzi wybrać się do określonego regionu, na którym spotkacie przeciwną frakcję, albo jeśli wbijecie konkretny poziom jako człowiek, krasnolud czy inny elf możecie sami wcielić się w pająka czy orka, żeby zrobić sobie szaszłyk z hobbita.

Wtedy dostajecie dostęp do zupełnie innych klas postaci, a Wasz rozwój opiera się nie tylko o standardowe zadania, ale również o mordowanie graczy w PvP, a następnie kupowaniu coraz lepszych umiejętności. Co ciekawe tryb ten jest żywy i udało mi się wziąć udział w bitwie na małą skalę kilka chwil po stworzeniu obrzydliwego pająka.

Monetyzacja

Niestety poza klimatyczną archaicznością jest coś więcej, a mianowicie paskudna monetyzacja gry. Oczywiście możecie pograć za darmo, nawet przez robienie specjalnych zadań zdobywacie walutę premium, żeby później ją wydać na odblokowywanie nowych klas czy dodatków, ale chodzi o coś innego.

Niemal w każdym okienku w menu, w każdej mechanice, możecie sobie coś przyspieszyć i kupić za pomocą kasy. Możecie powiększyć ekwipunek, kupić teleporty, kupić sprzęt, umiejętności, a nawet możecie zwiększyć permanentnie statystyki. Tworzycie coś za pomocą profesji wytwórczej? Tam również możecie zakupić materiały czy więcej doświadczenia za tworzenie. Monetyzacja jest absolutnie wszędzie i to, co wymieniłem, to zaledwie kilka przykładów.

Dodatkowo możecie kupić subskrypcję, która kosztuje niemal 60 złotych, która również daje benefity w postaci prezentów do odbioru, zwiększonego doświadczenia, priorytetu w kolejce na serwer czy nawet dostępu do specjalnych wydarzeń tylko dla VIPów.

Monetyzacja to tylko jeden z elementów gry i można próbować ją po prostu ignorować, ale w LOTRO, przez to, że wyskakuje z każdego krzaka, okienka i szafy, potrafi skutecznie wytrącić z immersji i jest po prostu irytująca. Natomiast dla niedzielnego eksploratora Śródziemia absolutnie nie jest wymagana przez wiele, wiele dziesiątek, a może i setek godzin.

Prywatny serwer – Echoes of Angmar

Domyślam się jednak, że taki P2W może Was odrzucać i dlatego chcę Wam powiedzieć o ciekawostce w postaci prywatnego serwera Echoes of Angmar, który nie dość, że jest całkowicie darmowy i pozbawiony jakiejkolwiek formy monetyzacje, to w dodatku posiada kilka interesujących rozwiązań, które dawniej w Lord of the Rings były obecne.

Pamiętacie jak wspomniałem, że na oficjalnym LOTRO są zadania, które dają Wam walutę premium? Na Echoes of Angmar odblokowują Wam dodatkowe umiejętności Waszej klasy czy dają Wam konkretne, adekwatne do zadania, pasywne statystyki.

Nie ma również skalowania świata takiego, jak na retailu, bo tam można było sobie wybrać poziom trudności, a na Echoes of Angmar po prostu jest dość wymagająco, a zadania grupowe faktycznie wymagają grupy. Podobnie z lochami. Na oficjalnym serwerze ustawialiście wyższy poziom trudności, męczyliście się z potworami, a jakiś gracz obok, który biegał na domyślnym poziomie trudności, zabijał wszystko na jednego skilla mimo tego, że miał niższy poziom. Immersyjne to to nie było i skutecznie zabijało satysfakcję z wyzwania.

Jednak na prywatnym serwerze jest jeszcze toporniej, walka jest wolniejsza, przypomina wręcz turówkę, a niektóre zadania przez ograniczenie liczby potworów i ich odradzania, potrafią być bardzo frustrujące. Warto również zaznaczyć, że Echoes of Angmar będzie rozwijany do księgi 11, więc ogólna zawartość gry będzie bardzo ograniczona w stosunku do oficjalnej. Czy będziecie się tam dobrze bawili? Musicie bardzo nienawidzić monetyzacji i musicie lubować się w niezwykle archaicznej rozgrywce.

lord of the rings online darmowe mmorpg

Czy warto zagrać w Lord of the Rings Online?

Nie ma się co oszukiwać – Lord of the Rings Online ma czasy świetności za sobą, ale wciąż jest grą rozwijaną, tyle, że w wolniejszym tempie. Jeśli jesteś graczem, który potrafi odciąć się od monetyzacji, w dodatku ma zajawkę na świat Śródziemia i szuka spokojnej rozgrywki opartej o eksplorację, w której po każdym zalogowaniu przeżywacie inną przygodę, to warto spróbować. Podobnie zresztą jak Star Wars The Old Republic, o którym jest ► inny film, do którego nadrobienia zapraszam.

Gra jest pełna przemiłych ludzi, grajków, role playowców – jednym słowem ludzi, którzy nie zapomnieli czym są gry RPG i potrafią się sprzeciwić wszechobecnemu pędowi. Jeśli jesteście ciekawi innych gier MMORPG, to zapraszam na mojego ► twitcha, na którym pojawiam się w poniedziałki, środy, piątki oraz niedziele po godzinie 17.30. Miłego dnia!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie

Autor tego wpisu nie nadaje obecnie na żywo.

0
Chętnie poznamy Twoją opinię, dodaj swój komentarz :)x