Jest to już kolejny film o grach, których możesz nie znać, ale we wcześniejszym materiale skupiliśmy się na ► MMORPGach, a tym razem luźniejszy pod kątem gatunku zbiór produkcji, które można nazwać MMO. Są to produkcje nie dość, że stosunkowo mało znane w środowisku MMO, to jeszcze w dodatku na tyle różnorodne, że właściwie każdy znajdzie coś dla siebie.
Dziękuję serdecznie za wsparcie moim ► patronom, dzięki którym łatwiej wygospodarować czas na rozwój projektów wokół AlterMMO. Dzięki nim również trwa giveaway na 250 złotych do wykorzystania na zakup gierek. Szczegóły na ► Discordzie na kanale #giveaway.
Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.
Will To Live – Postapokaliptyczny MMOFPS
Postapokaliptyczne MMOFPS, który dosłownie sprawdza, czy masz wolę przetrwania. Wkroczysz w ponure ruiny wschodniej Europy, gdzie każda wyprawa poza bezpieczną strefę to walka z głodem, promieniowaniem i hordami zmutowanych potworów. Gra łączy strzelankę i survival – amunicja bywa tu na wagę złota, a plotki o ukrytych skarbach potrafią zapędzić śmiałków w najbardziej radioaktywne zakątki mapy. Klimat rodem ze S.T.A.L.K.E.R.-a i wspólne wypady z kumplami przy ognisku sprawiają, że nawet w tak ponurym świecie można się dobrze bawić. Co prawda czasami przez krótką chwilę, bo potem zostajemy pożarci, ale zawsze.
The Isle – Ewolucja dinozaurów
Kojarzycie taką gierkę jak Turok? Była to pierwsza gra na PCta, która zaszczepiła we mnie fascynację dinozaurami. Dzięki The Isle zamiast polować na dinozaury, sam stajesz się jednym z nich – i to na wyspie, która nie wybacza błędów. The Isle to prawdziwy symulator prehistorycznego survivalu, gdzie zaczynasz jako mały gad i musisz wywalczyć sobie drogę na szczyt łańcucha pokarmowego (albo zginąć próbując). W The Isle do wyboru masz mnóstwo gatunków gadów i każdy z nich ma inne mocne, słabe i charakterystyczne cechy.
Gra wyróżnia się brutalnym realizmem: brak tu mapy skarbów czy przyjaznych NPC – są tylko inni wygłodniali gracze-dinozaury czyhający w gęstwinie. Zastrzyk adrenaliny gwarantowany, bo każde chrupnięcie gałązki w lesie może oznaczać, że ktoś większy właśnie wpadł na pomysł, żeby zrobić z ciebie obiad.
Project Gorgon – MMORPG z pasji
Niszowe, oldschoolowe MMORPG tworzone z pasji, które na rynku istnieje już od wielu lat i ciągle jest rozwijane. Project Gorgon to gra, w której możesz zostać kim tylko chcesz: od mistrza serowarstwa po bojowego jelenia. I nie, nie chodzi tu o buntowniczego cuckolda, ale faktyczną transformację w jelenia i walkę za pomocą kopyt.
Tytuł wyróżnia się absurdalnym poczuciem humoru i brakiem prowadzenia za rączkę; świat stoi otworem do eksperymentów, a każda dziwaczna umiejętność może okazać się zaskakująco przydatna. Nawet umiejętność rozwijana przy każdej śmierci naszego herosa. Grafika… Grafika nie wygląda, ale jeśli potrafisz to przeboleć, czeka cię przygoda jak za dawnych lat – pełna sekretów, wyzwań i prawdziwie RPGowych smaczków.
Foxhole – MMO na froncie
Wyjątkowe MMO wojenne, gdzie setki graczy razem piszą historię niekończącej się wojny. W Foxhole każdy pocisk, czołg i bandaż istnieje dzięki graczom – sami zbieramy surowce, stawiamy fabryki, wytwarzamy amunicję i budujemy bunkry, by potem ruszyć do boju w epickich starciach. Ta gra wyróżnia się niesamowitą skalą współpracy: linie frontu przesuwają się dniami i nocami, a logistyka bywa równie ważna co celne strzelanie. Jeśli marzyłeś, by poczuć klimat wojennej kroniki na własnej skórze (łącznie z dramatycznym dowożeniem paliwa pod ostrzałem), Foxhole dostarczy ci przeżyć rodem z pola bitwy.
Warto wspomnieć, że twórcy Foxhole tworzą również grę o podobnych założeniach, ale rozgrywającą się w czasach średniowiecznych. Produkcja nazywa się w Anvil Empires. jednak wciąż wymaga sporo pracy ze strony twórców.
Stalcraft X – Minecraft, ale S.T.A.L.K.E.R.
Co wyjdzie z połączenia klimatu S.T.A.L.K.E.R.-a z klockowatą estetyką rodem z Minecrafta? Właśnie Stalcraft X – unikalne MMOFPS, które wrzuca nas do mrocznej Czarnobylskiej Zony pełnej mutantów, anomalii i rywalizujących frakcji, ale podlanej pozornie uroczą, pikselową grafiką. Nie daj się zwieść kwadratowym modelom postaci: napięcie i groza są tu jak najbardziej realne, gdy w ciemnym laboratorium zaczyna piszczeć wykrywacz anomalii, a amunicja kończy się w najmniej odpowiednim momencie. Gra wyróżnia się świeżym podejściem do postapo – jest strasznie, jest zabawnie i ciągle chce się odkrywać, co czai się za następnym radioaktywnym rogiem.
Sky: Children of the Light – MMO pełne spokoju
Urocze MMO, które udowadnia, że gra online nie musi polegać na siekaniu potworów czy grindowaniu. Sky: Children of the Light zamiast walki oferuje latanie z magiczną peleryną i niesienie światła przez przepiękne krainy pełne ruin oraz chmur. Tytuł wyróżnia się niezwykłym, uspokajającym klimatem i kooperacją: nie ma tu typowych rajdów ani PvP, są za to uściski dłoni, wspólne medytacje, granie na instrumentach i pomaganie napotkanym duszyczkom. Jeśli masz dość adrenaliny i chcesz po prostu polatać, pomyśleć o życiu i poczuć ciepło na sercu – Sky zapewni ci te unikalne doznania.
Naval Action – Morskie bitwy P2W
Realistyczna gra marynistyczna, dzięki której poczujesz się jak XIX-wieczny kapitan żaglowca. Naval Action to MMO skupione na żaglach, bitwach morskich i odkrywaniu otwartego świata – z świetnie odwzorowanymi okrętami z epoki, autentyczną balistyką dział i symulacją wpływu wiatru na żagle. Tytuł wyróżnia się hardcore’owym podejściem: jeden dobrze wymierzony strzał z burt może połamać maszty wroga, a źle załatana dziura w kadłubie potrafi zadecydować o twoim zatonięciu.
Niestety model płatności gry nie należy do najuczciwszych, a ostatnie aktualizacje wzbudzają kontrowersje, ale dla fanów pirackich klimatów i morskich przygód to pozycja jak najbardziej warta rozważenia.
Enlisted – Ciągła akcja
Dynamiczna strzelanka online, która przenosi nas na fronty II wojny światowej i pozwala dowodzić własnym oddziałem żołnierzy. Każda bitwa to istny chaos – dziesiątki graczy walczą jednocześnie, a nad głowami świszczą kule, ryczą czołgi i przelatują szturmowe samoloty.
Wyróżnikiem Enlisted jest unikalny system oddziałów: giniesz jako jeden żołnierz, to szybko przeskakujesz do ciała kolejnego z twojej sekcji, by dalej prowadzić natarcie. Efekt? Czujesz się jak generał i szeregowy jednocześnie, a tempo rozgrywki nie zwalnia ani na sekundę, dostarczając czystej, wojennej adrenaliny na wielu znanych z historii frontach.
The Crew 2 – MMO pojazdami
Całe miniaturowe USA jako twój plac zabaw – The Crew 2 pozwala ścigać się na lądzie, wodzie i w powietrzu, i to dosłownie w jednej chwili. Jedziesz superautem przez Las Vegas, po czym jednym przyciskiem zamieniasz je w samolot akrobatyczny i lecisz nad Wielkim Kanionem. Na deser możesz wskoczyć do motorówki i popędzić w dół Missisipi.
Tytuł wyróżnia się niesamowitą różnorodnością pojazdów i totalną swobodą, dzięki czemu mapa USA aż prosi się o eksplorację każdego zakątka. To czysta, arcadowa frajda dla fanów prędkości i spektakularnych wrażeń, serwująca doznania rodem z hollywoodzkiego filmu akcji. Wszystko w towarzystwie innych graczy.
Age of Water – Survival na wodzie
Całkiem świeża produkcja. Woda, woda wszędzie – w tej grze cała Ziemia zamieniła się w jeden wielki ocean rodem z Wodnego świata. Gracze wskakują na pokład własnoręcznie zbudowanej łajby i przemierzają bezkresne morza w poszukiwaniu surowców, skarbów oraz… suchych lądów (których prawie nie ma).
Age of Water wyróżnia się unikalnym klimatem postapokaliptycznej pirackiej przygody: walczymy z bandytami na skuterach wodnych, handlujemy między pływającymi osadami i ulepszamy naszą pływającą bazę, żeby stawić czoła coraz większym zagrożeniom. To unikalna sandboxowa opowieść, gdzie każdy rejs może przynieść coś nowego – czy to zatopione ruiny do splądrowania, czy nowych znajomych chętnych do wspólnej żeglugi.
Haven & Hearth – Sandbox pełen głębi
Prawdziwy sandbox dla hardkorowych wyjadaczy – grafika z poprzedniej epoki, ale za to głębia rozgrywki nie do przebicia. Zaczynasz samotnie w dziczy, w gaciach i z pustymi rękami, a potem… cała reszta zależy od ciebie. Możesz uprawiać ziemię, wznosić wioski, polować na dzikie zwierzęta, a nawet okradać innych graczy (jeśli nie boisz się konsekwencji). Gra wyróżnia się bezkompromisowym podejściem: śmierć twojej postaci jest trwała, choć nie tracisz absolutnie wszystkiego, a świat potrafi co jakiś czas zresetować się do zera, więc każda era to nowa przygoda i walka o dominację. Haven & Hearth nagradza kreatywność i cierpliwość – jeśli lubisz, gdy MMO nie prowadzi cię za rączkę, tylko rzuca na głęboką wodę i patrzy, jak się topisz, to właśnie gra dla Ciebie.
Gry MMO, których nie znasz
Jeśli choć jeden tytuł z listy Cię zainteresował, to zostaw like’a pod filmem. Starałem się nie wchodzić w bardzo niszowe tytuły, tylko takie, które jednak posiadają całkiem przyzwoitą bazę graczy lub po prostu są unikatami na rynku. Jeśli macie jakieś swoje perełki, o których niewielu graczy wie, to dajcie znać w komentarzu. Być może za jakiś czas znowu stworzymy zestawienie mało popularnych tytułów, które w pełni będzie stworzone z Waszych propozycji. Dziękuję za poświęcony czas.
