Dzisiaj troszkę nowinek technologicznych przy okazji eventu Settlement Launch, który trwa do 16.12 w The Beacon. Gra szturmem zdobyła środowiska Play and Earn oraz WEB3.
► W The Beacon zagracie tutaj.
Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.
The Beacon to gra która jest bardzo w bardzo wczesnej fazie. Natomiast bez wątpienia przykuwa uwagę swoją piękną, piksel artową grafiką. Zwróciła również uwagę tym, że będzie typem roguelite’a, czyli przyjdzie nam pokonywać kolejnych przeciwników w proceduralnie generowanych lochach, a nie jest to gatunek zbyt wymagający, więc nawet przy ograniczonym zespole powinno się udać. Dlaczego tak się martwię czy to się uda? Ano The Beacon jest również przedstawicielem gamingu nowej generacji, czyli web3. Oznacza to, że znajdzie tutaj zastosowanie ► blockchain, ► NFT i inne takie, a produkcje, które do tej pory powstawały, brnęły w te całe kryptowaluty zapominając o zabawie, która powinna być fundamentem gry. W przypadku The Beacon sytuacja wydaje się być inna.
Osiedlanie się na Arbitrum
Zacznijmy od początku, bez uprzedzeń. The Beacon to MMO roguelite w stylu pixelartowym tworzony przez studio Skillcap. Panowie, którzy stoją na jego czele, czyli Pan Diego i Pan Rafael są całkiem doświadczeni i zdarzyło się im dziabnąć coś dla marketingu Microsoftu, prowadzić własną firmę w postaci Gambit Studio i generalnie siedzą na blockchainowym rynku już kilka lat.
Panowie ogarnęli też niesamowitych grafików i przyznam szczerze, że gdyby nie oni, to pewnie nawet nie zwróciłbym uwagi na tę produkcję, bo ile można jechać na tym, że firma robi coś rewolucyjnego, bo zaimplementowała ► NFT do swojej gry, że to nowa generacja, web 3 i bla, bla, bla. Natomiast zanim można było zagrać, to twórcy dzielili się niezwykle klimatycznymi artami, które świetnie wprowadzały w nastrój gry. I tak nakręcali, nakręcali i oto stało się – w końcu można zagrać w bardzo wczesny prototyp The Beacon na sieci Arbitrum.
Settlement Launch w The Beacon
Pogadajmy o Settlement, tak się nazywa wydarzenie w świecie The Beacon, które potrwa do 16.12. Pozwala na codzienne odwiedzenie lochów, żeby sprostać tam wszelkim wyzwaniom, które przygotowała dla nas zła siła, czyli Umbra. Codziennie na graczy czekają inne dungeony, mieliśmy nawet zawody w speedrunie czy pokoje, które polegały na przeżyciu określoną ilość czasu.
W dodatku codziennie możecie odwiedzić absurdalnie urokliwą karczmę, w której stary pijaczyna Igor będzie miał dla Was pytanie. Możecie pogadać z bywalcami karczmy, żeby znaleźć poprawną odpowiedź, a następnie Igor wynagrodzi Was skrzynią z kosmetycznymi ► NFTkami.
Łatwo się domyślić, że wszystko, co twórcy nam prezentują, to jakieś elementy składowe pełnoprawnej gry, która wersję alfa wypuści prawdopodobnie w drugiej połowie 2023. W domyśle ma to być gra ► MMO, w której wraz z innymi graczami będziecie mogli wyruszyć do proceduralnie wygenerowanych podziemi, zgarnąć w ich otchłani przedmioty, które zmienią Wasz styl walki, statystyki czy umiejętności, a następnie po wygranej będziecie mogli zdobyć elementy dekoracyjne do Waszego ► własnego domu lub po prostu na Waszego bohatera.
I tutaj jest cały klucz The Beacon. Po każdej wyprawie do lochu nasza postaci traci wszystkie zdolności bojowe, które zdobyła i zostaje tylko z łupem dekoracyjnych NFT. Wygląda na to, że nie mamy tutaj ► P2W, a jedynie wartość kolekcjonerską przedmiotów dekoracyjnych, które później można oczywiście sprzedać na giełdzie, co już oczywiście przetestowałem i zgarnąłem kilka dolarków. Wkraczając do lochów liczy się tylko znajomość przedmiotów i nasze umiejętności tak, jak ma to miejsce chociażby w Hadesie czy The Binding of Isaac.
WEB3 housing w The Beacon
Zapytacie pewnie kto w ogóle kupuje ode mnie te kosmetyczne NFT, skoro one nie dają żadnej bojowej wartości mojemu bohaterowi? Ano właśnie The Beacon to typ relaksującej gry, w której sprawdzasz się w boju, a następnie rozsiadasz się z kawką w własnym domku próbując go udekorować, żeby w przyszłości inni gracze docenili Cię likem albo żeby po prostu wygrać jeden z eventów na najlepszą chatę. Co jak co, ale twórcy potrafią budować klimat i w myśl tego relaksującego dekorowania gracze w momencie nagrywania tego filmu przewalili już prawie 300 tysięcy dolarów.
Nie jest to z resztą nic nadto dziwnego, bo wystarczy przypomnieć sobie takie tytuły jak Animal Crossing czy Stardew Valley z tym, że tutaj każdy taki kosmetyczny element jest w formie NFT i może zostać upłynniony na rynku za prawdziwe dolary.
Free to Play bez NFT
To co powiedziałem wcześniej tyczy się sytuacji, w której gracze wymintowali, czyli kupili NFT bohatera. Natomiast The Beacon jest grą bezpłatną, więc gracze, którzy nie chcą wydawać ani złotówki, również mogą skorzystać z większości funkcji jak pokonywanie dungeonów czy dekorowanie domu, ale główną różnicą jest fakt, że przedmioty na koniec lochów nie będą NFTkami, a co za tym idzie będą do wykorzystania tylko przez tego gracza i nie będą mogły zostać upłynnione na rynku.
Natomiast w informacjach na Discordzie przewinęła się również wzmianka, że w przyszłości, gdy ekonomia The Beacon będzie funkcjonować w pełni, to nawet darmowi gracze będą mogli zgarniać walutę, którą prawdopodobnie będą mogli upłynnić. W każdym razie wniosek jest jeden – jeśli nie jesteście zajawieni tą całą ► blockchainową i NFTkową otoczką, to możecie ją praktycznie zignorować i możecie bawić się w swojej piaskownicy.
Czas do 16 grudnia
Jeśli gra Was zainteresowała, to wspomnę jeszcze raz, że jesteśmy w trakcie wydarzenia Settlement Launch, które kończy się za niecałe dwa tygodnie i tylko przez ten czas można przetestować grę za darmo lub wymintować bohatera tzw. founder’s hero. Mintując takiego bohatera przez przechodzenie lochów i odpowiadanie na pytania Igora możecie nie tylko zgarnąć NFT, ale również specjalne bilety na loterię. Każdy bilecik ma szansę na zgarnięcie niezwykle unikalnych NFT, które na rynku mają wartość nawet ponad kilku tysięcy dolarów. Bileciki pozwolą Wam również na wygranie whitelisty, czyli pierwszeństwa w mintowaniu kolejnych NFT pod postacią stworków.
O tych stworkach warto powiedzieć sobie nieco, więcej, bo są to stworzonka, które będą nam towarzyszyły w podróży, zwiększą nasz profit w przyszłości, a także będą miały specjalne zdolności. Będzie można je parować i tym samym rozmnażać, a nowe pokolenie odziedziczy zdolności po swoich rodzicach.
Jeśli tak, jak ja, macie słabość do tego typu gier, to w podpiętym komentarzu podrzucam Wam ► linka do rejestracji, z którego i ja, i Wy możemy zgarnąć 10 dodatkowych losów na rzadkie NFT i whitelisty do mintowania petów.
Czy warto obserwować The Beacon?
Podsumowując – zaskakująco szybko rozwijająca się gra, która jeszcze kilka miesięcy temu prezentowała jedynie pixel arty. W dodatku twórcy świetnie prowadzą community co chwilę zaskakując czymś nowym – czy to nowym pokojem w lochu, czy to zawodami, czy to nowymi umiejętnościami bohatera czy też nową funkcjonalnością łączenia wydropionych NFT i przetapiania ich na rzadsze NFT oraz dodatkowe bileciki.
W dodatku The Beacon całkiem sprawnie zyskuje kolejnych członków społeczności, więc warto grze się przyglądać, bo być może w przyszłości czeka nas coś całkiem dużego. Dziękuję za poświęcony czas. Miłego dnia!
wgyn 🎅
Ho ho ho a tutaj święty mikołaj
Ymrz zulr kmeb 🎅