Premiera World of Warcraft The War Within będzie miała miejsce 27.08 i z tej okazji krótkie podsumowanie co ciekawszych nowości. Rewolucji raczej nie będzie, ale stali bywalcy retaila mają prawo być zadowoleni.
Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.
Prawdziwa rewolucja w World of Warcraft będzie miała miejsce dopiero wtedy, gdy doczekamy się kolejnej części WoWa. Póki co musimy się zadowolić dodatkami wprowadzającymi czasami więcej, czasami mniej interesujących nowości i takim klasycznym, kolejnym rozszerzeniem do retaila będzie The War Within. W tym filmie przedstawię Wam jakie nowości na Was czekają i sami zweryfikujecie czy są na tyle interesujące, żeby odwiedzić współczesny świat Azeroth ponownie. Dziękuję za wsparcie moim ► patronom i subskrybentom, bo to dzięki nim takie materiały powstają.
Hero talenty w nowym dodatku World of Warcraft
Jedną z ciekawszych nowości w The War Within są Hero Talenty, czyli dodatkowe, małe drzewko talentów, które każda postać będzie wbijała levelujących w nowych krainach. Każda specjalizacja każdej klasy będzie miała do wyboru jeden z dwóch typów Hero Talentów.
Przykładowo Enhancement Shaman może zdecydować się na drzewko Stormbringera, które wzmacnia moc piorunów przez zamianę Lightning Bolta na jego mocniejszą wersję lub powoduje, że pioruny biją więcej i częściej. Może również wybrać drzewko Totemic, które pozwala na przywołanie dodatkowych totemów, które to z kolei wzmacniają umiejętności lub wzmacniają się przez użycie innych czarów Shamana.
Hero talenty nie zmienią fundamentów rotacji danej specjalizacji, ale powodują jej zróżnicowanie, dodanie dodatkowych, pobocznych mechanik, które trzeba śledzić w trakcie rotacji oraz przede wszystkim dodają klimatu Waszej postaci. Część z Was może utożsamiać łowców np. z kultową Tyrande na białym tygrysie jeszcze z czasów Warcraft 3, a inni z Was kojarzą łowców jako Dark Ranger’ów w postaci chociażby Sylvanas Windrunner. Hero talenty pozwolą Wam nadać właśnie tego ostatniego kształtu Waszemu bohaterowi. Wspomnę tutaj jeszcze o Death Knighcie, który może przyzwać 4 jeźdźców apokalipsy, o magu, który włada ogniem niczym Kael’thas czy o wojowniku niczym król gór również z Warcrafta 3.
Delves, czyli nowy typ podziemi w The War Within
Nowy typ endgame’u, czyli Delves. Są to podziemia, które gracze mogą eksplorować albo solo, albo razem z maksymalnie 4 sojusznikami. Rola, jaką pełnimy w party, nie ma znaczenia, bo ewentualne braki mogą zostać zapełnione przez sojuszników NPCów, których role są elastyczne.
Założenie Delvesów to kontent endgame’owym, odpowiedni zarówno dla casuali i hardcore’owców i wynika to głównie z tego, że wykonanie jednego podziemia ma zająć od 10 do 15 minut, a w dodatku można stopniować jego trudność przez wybór tzw. tierów. Blizzard zapewnia również, że Delvesy można powtarzać wielokrotnie, bo w zależności od dnia mogą tam być inne misje do wykonania. Przykładowo podziemia pełne Nerubian mogą polegać na uratowaniu zniewolonych Earthenów albo na spaleniu gniazd Nerubian.
W nagrodę za ukończone Delvesy można zgarnąć sprzęt dla Warbandów, o których za chwilę, gear edngame’owy na poziomie heroicznych rajdów lub mitycznych dungeonów około 5 poziomu czy oczywiście transmogi, pety, a także części, z których będziecie mogli skomponować swój własny pojazd powietrzny. W trakcie eksploracji podziemi możecie także odblokować specjalny sprzęt dla Waszych towarzyszy, dzięki czemu zyskają nieco dodatkowych zdolności.
Delves’y będą kontentem sezonowym, a to oznacza, że wraz z kolejnymi sezonami mogą się odblokowywać kolejne poziomy trudności, nawet kolejne Delves’y czy nowi towarzysze, z którymi można je przemierzać. Na samym początku do wyboru będzie 12 podziemi z 3 poziomami trudności. W każdym razie warto pamiętać, że jest to rodzaj alternatywny do dungeonów, rajdów czy PvP, bo za Delves’y również możecie zgarnąć cotygodniowy sprzęt z The Great Vault.
Earthen – nowa rasa w dodatku do WoWa
Eartheni, zwani inaczej ziemnymi krasnoludami, to istoty stworzone przez Tytanowych Opiekunów. Eartheni są nową, sprzymierzoną rasą, która jako pierwsza w historii będzie neutralna, a to oznacza, że możecie nią zagrać zarówno po stronie Przymierza, jak i Hordy, czyli tej lepszej stronie konfliktu. Tym sposobem Horda po raz pierwszy może położyć swoje łapska na krasnoludzko-podobnej rasie.
Eartheni będą możliwi do odblokowania po ukończeniu kampanii The War Within, której śladami będziemy podążać w trakcie levelowania innych postaci. Dostępne dla Earthenów klasy wyświetlą Wam się na ekranie. Jeśli chodzi o specjalne zdolności Earthenów, to najciekawszą wydaje się fakt, że Eartheni są zawsze dobrze najedzeni, a bonus z pożywienia można wybrać przez skonsumowanie odpowiedniego minerału np. rubin da Wam dodatkową zdolność na krytyczne uderzenie.
Poza tym Eartheni mogą naładować falę azerytu, która może zadawać obrażenia od ognia, leczyć sojuszników lub zadawać więcej obrażeń przeciwnikom z dużą ilością życia. Do tego ziemne krasnoludy wydobywają więcej surowców, wyciągają więcej pancerza z przedmiotów czy zgarniają dodatkowe doświadczenie z odkrywania regionów.
Poza tym standard – Eartheni mogą odblokować swój specjalny typ pancerza, który widzicie aktualnie na ekranie, a ich mountem rasowym będzie ziemny koziorożec. Przyznam szczerze, że po odświeżeniu modeli postaci w WoWie te kilka lat temu, to poza Zandalari Trollem, to właśnie krasnoludy skradły moje serce i w końcu po latach będę mógł nimi pokierować po stronie Hordy.
Warbands, czyli grupowanie bohaterów w The War Within
W końcu coś dla ludzi, którzy nie potrafią grać tylko jednym bohaterem. I wcale im się nie dziwię, bo duża różnorodność klas i przyjemność w kręceniu ich rotacji zdecydowanie wyboru nie ułatwia. Warband to system progresji i kolekcji, który będzie tyczył się całego konta. Wszystkie postacie na danym koncie, bez względu na frakcję czy serwer, będą należały do Warbandu.
Wszystkie te postacie, dzięki nowemu systemowi, będą mogły korzystać ze wspólnej skrytki. Nie ma już konieczności przesyłania surowców pomiędzy naszymi bohaterami. Postacie w obrębie Warbandu będą mogły również dzielić się specjalnymi walutami, które zdobywają w trakcie swoich wypraw.
Będzie można również zdobyć specjalny typ sprzętu oznaczony jako “Warbound until equipped” i oznacza to, że można go wrzucić do schowka, wyciągnąć inną postacią i założyć. Również zdobywanie transmogów stanie się łatwiejsze, bo odblokowanie wyglądu na jednej postaci odblokuje ten wygląd również na innych bohaterach. Reputacja w The War Within również będzie dzielona przez wszystkich herosów Warbanda, podobnie ze sprzętem, który wydropimy dla naszych sojuszników wspierających nas w eksploracji Delves’ów. Również niektóre osiągnięcia będą miały współdzielony progres.
Podsumowując? W końcu nie będziecie przywiązani do jednego bohatera, a zaczynając zabawę na kolejnych postaciach będziecie mieli poczucie, że cały czas pracujecie na rozwój całego konta i innych herosów.
Skyriding, czyli dynamiczne latanie w World of Warcraft
W dodatku Dragonflight spotkała nas mała rewolucja latania na mountach, a mianowicie Dragonriding, który dodał nieco dynamizmu przy przemierzaniu świata Azeroth. Blizzard zdecydował się na prowadzeniu tej formy przemieszczania również do starych regionów i określił to mianem Skyridingu. W dodatku Skyriding będzie dostępny również dla sporej części mountów starego typu, więc w końcu będzie dla nich okazja, żeby rozprostować nieco skrzydła.
Skyriding będzie można aktywować poczynając od bohaterów na poziomie 15. Jeśli jednak jesteś graczem starej szkoły, refleks już nie ten, a bliskie spotkanie z drzewami to dla Ciebie standard, to będziesz miał możliwość zmiany na stary typ latania, który został przedstawiony w dodatku The Burning Crusade. Wystarczy użyć odpowiedniego skilla.
Przy okazji Skyridingu czekają Was również nowe wyścigi czy dwa unikalne typy mountów. Jeden z nich pozwoli na odblokowanie nowego skilla, który pozwoli na szybkie przemieszczanie się przy ścianach, a drugi z nich będzie mechanicznym pojazdem latającym, którego części będziecie mogli personalizować. Skąd takie części można zdobyć? Ano chociażby z wcześniej wspomnianych Delvesów.
Monetyzacja, czyli P2W w World of Warcraft
The War Within to również mała rewolucja w zakresie płatności, bo po raz pierwszy w historii WoWa droższa wersja będzie dawała dostęp do 3-dniowego wczesnego dostępu… A właściwie to Ci, którzy zapłacą mniej, nie zagrają na premierę, tylko z 3-dniowyn opóźnieniem, bo w końcu premierę definiuje się jako przedstawienie tworu szerszej publiczności po raz pierwszy. Nie będę się nad tym rozwodził, tematowj P2W w WoWie poświęciłem ► osobny film na kanale.
Czy warto wrócić do World of Warcraft The War Within?
Poza tym oczywiście czekają Was nowe regiony w Khaz Algar, czy 8 nowych dungeon’ów – w tym 4 przeznaczone dla herosów na maksymalnym poziomie, a 4 dla tych dopiero aspirujących. Nie zabraknie również nowego rajdu z 8 bossani zwanego Nerub’ar Palace. Dajcie znać czy według Was warto wrócić na retaila z okazji wymienionych nowości.
Według mnie jeśli komuś nie spodobał się retail przez ostatnie lata, to dodatek The War Within niczego nie zmieni. Usatysfakcjonowani będą szczególnie oddani fani albo gracze, którzy lubią grać wieloma postaciami. Jestem również ciekaw czy system Delvesow będzie rodzajem kontentu, który nie znudzi się tak szybko, jak to zrobił chociażby Torghast w Shadowlandsach czy ekspedycje na wyspy w czasie Battle for Azeroth.
Ja tak czy inaczej na premierę na pewno się zjawię i mam nadzieję, że z Widzami miło spędzimy czas podczas eksploracji Delvesów, dungeonów, a może nawet rajdów. Jeśli chcecie pograć razem, to zapraszam na ► Discorda.