Według mnie The Quinfall nie jest scamem, ta gra naprawdę powstanie, ale to w jakim będzie stanie, to już zupełnie inna sprawa. Materiały ostrzegające przed The Quinfall już pojawiły się na scenie zagranicznej – na YouTube świetny film stworzył Nuion, a na reddicie powstało kilka wyczerpujących tematów. Moim zadaniem będzie tylko powtórzenie informacji na polskim podwórku, bo wciąż niektórzy z Was wyczekują The Quinfall z wypiekami na twarzy. Źródła znajdziecie w przypiętym komentarzu. Jeśli chcecie zobaczyć produkcję na żywo, to ja mogę być Waszym królikiem doświadczalnym i wydać pieniądze z wyświetleń na tego typu produkcje, ale to musicie mnie zachęcić jakimś komentarzem pod filmem.
► Film Nuiona.
► Film Kiry.
► Reddit The Quinfall.
Zostaw łapkę, suba i komentarz. Nawet babcię możesz pozdrowić, a i tak wpłynie to pozytywnie na nasze zasięgi.
Czym jest The Quinfall?
The Quinfall jest zapowiadany jako MMORPG z jedną z największych map w gatunku liczącą ponad 2000 kilometrów kwadratowych. The Quinfall jest zapowiadany równiez jako MMORPG z dynamicznym system walki, potocznie zwanym Action Combat. Przebłyski tego combatu cały czas możecie oglądać w tle.
The Quinfall zapowiada również dynamiczny świat, dynamiczne pory roku, pory dnia, a wszystko to w kilku różnych regionach pustynnych, śnieżnych czy bagnistych. Każdy z obszarów oferuje unikalne surowce, które następnie możecie przetworzyć na bardziej wyszukane produkty. W regionach tych, a nawet na morzu, możecie spotkać potężnych World Bossów oferujących wspaniałe nagrody.
Jeśli jednak preferujecie PvP, to tu również znajdzie coś dla Was. Teoretycznie. W The Quinfall mają być wprowadzone walki o zamki, areny czy olimpiady dla najlepszych zawodników. Ale wystarczy opisu gry, bo jest po prostu generyczny i brzmi jak każdy zapowiadany rewolucyjny MMORPG.
Opis wydmuszka w The Quinfall
Każda z tych mechanik opisana jest w dwóch, maksymalnie trzech zdaniach na ich oficjalnej stronie. W dodatku język, którym owe mechaniki są opisane to masło maślane albo po prostu bezmyślnie przepuszczone przez translator. Zobaczcie chociażby na opis statystyki odporność “Używana to zwiększenia odporności przeciwko magicznym atakom. Zwiększa Twoją wytrzymałość przeciwko magicznym atakom”. Cyk, długość opisu się zgadza. Podobnie jest z opisami na Steamie, gdzie w języku polskim tekst czyta się niesamowicie topornie i ewidentnie był w grze jakiś translator niskich lotów.
Oszukane studio
Duży rozgłos zrobiło zdjęcia studia odpowiedzialnego za The Quinfall, czyli studia Vawraek Technology. Okazuje się, że wzięli oni po prostu zdjęcie ze stocka i przerobili je w taki sposób, żeby domyślne logo jakieś inne firmy zostało zastąpione przez logo firmy odpowiedzialnej za The Quinfall. Tak, specjalnie unikam wypowiadania nazwy stuida, bo nie mam pojęcia jak to powinno brzmieć.
Dlaczego to zrobili? Ano pewnie chcieli nadać wiarygodności całemu studiu i sprawić wrażenie, że firma to poważne studio, które poradzi sobie z wyprodukowaniem tak skomplikowanego tworu, jakim jest MMORPG.
Co ciekawe zdjęcie to zostało zastąpione innym, ale w internecie nic nie ginie, więc można skorzystać chociażby z Wayback Machine i zobaczyć jak strona Vawraek Technology wyglądała jeszcze jakiś czas temu.
Poprzednia produkcja – Kayra Online
Studio Vawraek Technology ma na swoim koncie nieco… Doświadczenia, jeśli chodzi o produkcję MMORPGów. Ich poprzednią produkcją była Kayra Online, w którą zagrywali się Tureccy gracze, którzy dostali dostęp do bety. Produkcja ta nigdy nie wyszła z bety, ale to nie przeszkadzało jej, żeby zaimplementować Item Shop. Item Shop, który był rozbudowany i mogliśmy tam kupić chociażby pakiety, które zwiększały expa o 50%, redukowały koszty różnych resetów o 50% i inne takie. Co ciekawe jeszcze przed wystartowaniem bety twórcy zarzekali się, że Item Shop nie będzie miał wpływu na rozwój bohatera, czyli po prostu będzie pozbawiony P2W.
Natomiast to tak naprawdę nic, bo gdy otwieraliście Item Shop, to w prawym górnym rogu widniało logo strony ByNoGame,a jest to nic innego jak strona do Real Money Tradingu, czyli strona, w której za realną kasę możecie kupić co tylko Wam się zamarzy w gierce. Zgadza się, gra MMORPG ma oficjalnego partnera, który zajmuje się RMT.
Przypomnę tylko, że RMT w dzisiejszych MMORPG jest paskudną plagą, z którą niewielu twórców jest w stanie sobie w 100% poradzić. Ogromna liczba osiągnięć w grach MMO się dewaluuje, bo po prostu można sobie je kupić, podobnie ze sprzętem. Niestety gdy w dzisiejszych czasach widzicie, że ktoś ma dobry sprzęt albo bardzo wysoki ranking, to niekoniecznie oznacza, że jest świetnym graczem. Może być po prostu bogatym graczem.
RMT często idzie również w parze z botami, które generują zasoby na sprzedaż na tego typu stronach. Sprzętów wyfarmionych przez boty jest coraz więcej i więcej, a przez to grind przeciętnego gracza traci na wartości, bo cokolwiek mu wypadnie, to jest to już w dziesiątkach tysiącach sztuk na rynku, bo boty pracują nad tym dzień i noc.
No dobra, ale po co odsyłać graczy do jakiejś RMT strony, jak większość z tych usług, czyli kupno sprzętu, waluty itd. można zrobić wewnątrz gry tak, jak chociażby zrobiło to Throne and Liberty. Ano strona ByNoGame zaskarbiła sobie tysiące streamerów i jest to bardzo duży biznes. Jeden z twórców The Quinfall prawdopodobnie wyszedł z założenia, że taka współpraca jest na tyle rentowna, że można na niej zarobić więcej niż na wprowadzeniu tylko agresywnego Item Shopa do przeciętnej gierki. Nawet jeśli to będzie znaczyło przyłożenie ręki do niszczenia gatunku MMO przez RMT.
Dlaczego nazywam Keyra Online przeciętną gierką i dlaczego to w ogóle ważne w kontekście The Quinfall? Za Keyra online są odpowiedzialni Ci sami twórcy, którzy teraz tworzą The Quinfall. Pierwsza sprawą jest fakt, że nigdy nie wyszła i była tylko w becie. Wizualia również nie przekonują, a przypominam, że był to 2019 rok.
Natomiast najlepszy jest fakt, że w Keira Online to klient ma większe uprawnienia niż serwer, co prowadzi do problemów pokroju tego, z czym mierzył się New World, szczególnie na początku. Normalnie w grach MMORPG to serwer powinien decydować o tym, co jest naprawdę, czyli jakie obrażenia zadaje jakiś gracz, ile posiada złota czy jakie są statystyki owego gracza. Chyba już wiecie, w którą stronę to zmierza? Jeśli w kliencie ustaliliście jakąś statystykę na wyższą, to serwer bez problemu to łykał. Jeśli dorzuciliście sobie kilka przedmiotów ekwipunku, to serwer również uznawał to za prawdę. W praktyce cheaty i różnego rodzaju duplikacje mnożyły się w nieskończoność.
Gra złożona z gotowych assetów
Wróćmy jednak do samego The Quinfall, a dokładniej do wizualiów. The Quinfall korzysta z assetów, które są dostępne dla wszystkich i można je albo kupić, albo ogarnąć za darmo. Tutaj świetny research zrobił również Nuion i w tle puszcze Wam kilka porównań w jego wykonaniu.
Przykładem jest chociażby fragment miasta, które pojawia się w kilku różnych urywkach z gry. Jest to oczywiście jeden z pakietów, które można kupić. Innymi przykładami są zdjęcia ze strony głównej gry. Weźmy na warsztat chociażby ruiny, które występują w dwóch wersjach z inną kolorystyką. Generalnie Nuion znalazł połowę z zaprezentowanych miejscówek w sklepach z gotowymi assetami, potem się poddał, bo to jednak dość uciążliwa robota.
Podsumowując całą kwestię związaną z assetami – to nie problem jeśli gra od czasu do czasu wspomaga się jakimiś gotowymi tworami. Problem zaczyna się, gdy produkcja składa się głównie z gotowych assetów, a na swojej stronie prezentuje właśnie te gotowe assety. MMORPG powinien zaprezentować unikalne mechaniki czy swoje kreacje, które zobrazują wizję na całą produkcję, a nie to, że twórcy potrafią wrzucić assety do silnika, co w praktyce zajmuje 2 minuty.
Czy The Quinfall to scam?
Czy The Quinfall to scam? Jeśli rozumiecie przez to fakt, że gra miałaby w ogólę nie powstać, to uważam, że nie, to nie jest scam. MMORPG powstanie, ale cel jego powstania wydaje się być jasny – jak najniższy koszt produkcji przy jak największym zwrocie z Item Shopa. Twórcy raczej nie prowadzą głębokich rozważań czy RMT psuje gatunek czy w ogóle należy się przejmować P2W albo czy warto nadać głębi światu ich produkcji skoro można go poskładać z gotowych assetów.
Twórcy The Quinfall zapowiedzieli zamkniętą betę na 30 stycznia roku 2024. Teoretycznie mają wysyłać zaproszenia do udziału w testach – problem jest taki, że póki co jakoś nikt się nie chwali, że zaproszenie na owe testy otrzymał. A nawet jeśli otrzyma, to nie podzieli się materiałami z innymi, bo oczywiście Beta Testy będą objęte NDA, czyli zakazem publikowania treści. Teoretycznie będą to jedyne testy pod NDA, ale z tego, co pamiętam, jakiś czas temu twórcy mówili, że od razu wystartują z otwartymi testami. Biorąc to wszystko pod uwagę – po prostu nie ufałbym tej produkcji i absolutnie nie angażowałbym się finansowo, zanim nie zobaczyłbym z czym to się faktycznie je.
Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia!